W ostatnim czasie Edyta Górniak zadeklarowała, że jeśli w jury „The Voice of Poland” pojawi się Doda, to program będzie musiał się obejść bez niej. Doda nie pozostała dłużna i zdecydowała odnieść się do słów Górniak.
Doda wielokrotnie była przymierzana do fotela jurora w najważniejszym muzycznym show TVP – „The Voice of Poland”. Choć do tej pory na antenie Dwójki mogliśmy oglądać siedem edycji, Doda nigdy nie została jurorką w tym programie. Przez pewien czas przez swe kontrowersyjne zachowania wokalistka miała nawet zakaz wstępu do TVP i wydawało się, że szansa przepadła. Po zmianie prezesa telewizji (obecnie jest nim Jacek Kurski) Doda zaczęła odzyskiwać zaufanie nowych władz i coraz częściej pojawia się na antenie.
Ostatnio mówiło się, że Doda miałaby być jurorem w 8 edycji „The Voice of Poland”. Jurorka Edyta Górniak zadeklarowała, że odejdzie z programu, jeśli Doda zostanie jurorem. – Jeśli będzie tak, jak mówi prezes TVP i Doda zostanie trenerem, to z bólem serca rozstanę się z programem. Nie mogę niestety pracować z kimś, kto mąci i psuje atmosferę. Jestem profesjonalistką i w pracy cenię sobie komfort i spokój – stwierdziła Edyta Górniak.
Doda nie pozostała dłużna i odniosła się do słów Górniak. – Wyrosłam już z odpowiadania na zaczepki – powiedziała. – Ileż ona może żyć w urojonym konflikcie? Po 30-stce mam inne priorytety. Edycie życzę wszystkiego dobrego. W prezencie wyślę jej moją nową płytę „Riotka Tour”, której premiera już w kwietniu – dodała.
– Absolutnie do nikogo się nie uprzedzam! Jeżeli miałabym zasiąść na fotelu jurora byłabym skupiona tylko na uczestnikach. W programach tego typu jury ma być tłem dla nowych talentów – podkreśliła Doda.
Jednocześnie wokalistka nie zaprzeczyła, czy otrzymała propozycję zasiadania w „The Voice of Poland”.
[Interia]