Kto poślubi mojego syna?, Rolnik szuka żony, Rolnik szuka żony 2

Programy „Rolnik szuka żony” i „Kto poślubi mojego syna?” powielają negatywne stereotypy o kobietach

Logo programu Rolnik szuka żony

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeanalizowała reality show „Rolnik szuka żony” i „Kto poślubi mojego syna?” pod kątem przedstawianego w programach stereotypów o relacjach kobiet i mężczyzn. Zrobiła to po skargach od widzów.

Logo programu Rolnik szuka żony
Logo programu Rolnik szuka żony

W programie TVN „Kto poślubi mojego syna?” czterech mężczyzn wraz z matkami szuka partnerek życiowych. Bohaterką drugiej odsłony formatu jest też kobieta, której matka pomaga znaleźć męża. Gospodynią show jest Agnieszka Jastrzębska, a za jego produkcję wykonawczą odpowiada firma Earl Grey. Program zadebiutował na antenie TVN rok temu, a emitowaną tej jesieni drugą edycję ogląda mniej o 800 tysięcy widzów.

Również rok temu TVP1 rozpoczęła emisję reality show „Rolnik szuka żony”, w którym pięciu rolników wybiera partnerkę na całe życie, a pomaga im w tym Marta Manowska. W drugiej edycji uczestniczką jest kobieta, poszukująca męża. Nadawana obecnie edycja (emisja w niedziele o godz. 21:25) radzi sobie lepiej niż rok wcześniej i w każdym tygodniu wygrywa z innymi pozycjami rozrywkowymi. Pierwsze trzy odcinki reality show oglądało średnio 3,9 mln osób, a stacja chce kontynuować format za rok.

Na temat formatów wypowiedziała się prof. Małgorzata Fuszara, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania. W piśmie do KRRiT podkreśla, że „obrazy i treści, które odwołują się do uproszczonego, opartego na częściowo fałszywych sądach oglądu rzeczywistości, wzmacniają stereotypy”. – Obydwa cykle skonstruowane są według schematu odwołującego się do stereotypowych przekonań na temat społecznych i kulturowych wzorców zachowań kobiet i mężczyzn – pisze Fuszara.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała również skargi od widzów obu programów, dlatego przeprowadziła ich analizę. Wnioski zostaną przekazane nadawcom reality show.

Autorka analizy prof. Beata Łyciak zauważa, że oczekiwania uczestników show „Rolnik szuka żony” wobec przyszłych partnerek dotyczą głównie wyglądu zewnętrznego, stanu rodzinnego czy wieku. Mieszczą się one w tradycyjnej roli kobiety, która powinna być „cicha, skromna, uległa, pracowita, rodzinna”, a w szczególności kobiety wiejskiej jako gospodyni domowej, pomocnicy w gospodarstwie i lubiącej wieś. Prof. Łyciak dodaje, że walory rolników podkreśla z kolei prowadząca audycję, która w każdym odcinku nazywa rolników „wspaniałymi mężczyznami”.

W przypadku „Kto poślubi mojego syna?” autorka raportu zwraca uwagę na podawaną w jednym z odcinków informację o tym, że jeden z bohaterów w dzieciństwie stracił ojca. Podkreślane jest, że jego matka z nikim się później nie związała, choć o sytuacji rodzinnej pozostałych nic nie wiadomo. Na pierwszy plan wysuwa się relacja matek z synami, którzy przyznają przed kamerą, że liczą się z ich zdaniem i traktują je jak koleżanki. Uczestnicy prezentowani są wyłącznie z matkami, co sugeruje, że panowie są jedynakami samotnie wychowywanymi przez matki.

– Według analizowanych audycji, żona to przede wszystkim przyszła matka o łagodnym i ciepłym charakterze, ceniąca rodzinę, zwłaszcza dbająca o relacje z rodziną męża. To również dobra gospodyni potrafiąca gotować, sprzątać, zająć się domem i ogrodem, ale też wizytówka męża, potrafiąca się znaleźć w każdej sytuacji. Mężczyzna winien zaś radzić sobie dobrze w sferze zawodowej, na te jego osiągnięcia kładziony jest nacisk w obydwu audycjach. Szalenie tradycyjny jest także przekaz na temat zachowań kobiet i mężczyzn dotyczących erotyki i cielesności. W odniesieniu do kobiet jest to obszar oceniania i dyscyplinowania (ich zachowanie, strój, a nawet ciało czy sposoby jego upiększania oceniane są jako wyzywające, prowokujące, niewłaściwe, niestosowne), wobec mężczyzn w ogóle nie stosuje się takich ocen – czytamy w raporcie.

– Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zwróci uwagę i podda pod rozwagę nadawców obu audycji główne wnioski wypływające z analizy, dotyczące uprzedmiotowienia obrazu kobiet w audycjach oraz wulgarnego języka, jakim posługują się bohaterowie „Kto poślubi mojego syna?”, który zagraża rozwojowi małoletnich odbiorców – informuje KRRiT.

[Wirtualne Media]

Poprzedni artykułNastępny artykuł