Idol 3, The Voice of Poland 4

„The Voice 4” – odcinek 5: piąta relacja z castingu

Michał Karpacki | fot. AKPA

Za nami ostatni odcinek przesłuchań w ciemno w „The Voice of Poland 4”. Tym razem w programie pojawił się nieco zapomniany Michał Karpacki, niegdyś finalista „Idola”.

Michał Karpacki | fot. AKPA
Michał Karpacki | fot. AKPA

W sobotę zobaczyliśmy kolejny odcinek czwartej edycji „The Voice of Poland”. Do tej pory jurorzy w swoich drużynach zgromadzili po dziewięciu (Maria Sadowska) i dziesięciu uczestników (Justyna Steczkowska, Marek Piekarczyk, Maria Sadowska oraz Baron i Tomson). Nie wiadomo jeszcze, czy ktoś zastąpi w zespole Steczkowskiej zmarłą w ostatnią niedzielę Kasię Markiewicz.

Sobotni program rozpoczął się właśnie od emisji fragmentu specjalnego koncertu dla Kasi.

Sporym zaskoczeniem była obecność w „The Voice of Poland” Michała Karpackiego, który zaśpiewał balladę „Streets of Philadelphia” Bruce’a Springsteena. Szersza publiczność może go pamiętać z trzeciej edycji „Idola”, w której zajął czwarte miejsce (za Moniką Brodką, zapomnianym już Kubą Kęsym i Pawłem Kowalczykiem). Po „Idolu” Michał Karpacki założył zespół Provokacja, z którym wystąpił na festiwalu w Opolu. W 2007 roku wydał solową debiutancką płytę „Ja to ja”.

Swój fotel jako jedyny obrócił Marek Piekarczyk i to do jego drużyny dołączył Karpacki. – Frajerstwo się nie odwróciło – komentował juror decyzje swoich kolegów. Żałował przede wszystkim Tomson, który wielokrotnie wcześniej słyszał śpiewającego Karpackiego. Sporo zastrzeżeń do występu Michała miała za to Maria Sadowska. – Masz charyzmę, ale było okropnie nieczysto! Przepraszam, ale muszę ci to powiedzieć – mówiła Sadowska.

– Minęło sporo czasu od mojego udziału w programie i dla mnie to jest rozdział zamknięty. Aczkolwiek muszę przyznać, że wiele się w moim życiu zmieniło od tego czasu i „Idol” bardzo się do tego przyczynił” – wspominał wokalista w 2011 roku.

Wówczas wokalista nawiązał współpracę z Markiem Kościkiewiczem i zaczął występować i nagrywać pod szyldem Michał Karpacki & De Mono. W skład zespołu weszli byli muzycy De Mono – poza Kościkiewiczem także m.in. saksofonista Robert Chojnacki, perkusista Darek Krupicz czy gitarzysta Jacek Perkowski. Grupa jednak nie odniosła sukcesu i mimo zapowiedzi nie wypuściła debiutanckiego albumu.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł