W przyszłym tygodniu w „Bitwie na głosy” nie zobaczymy zespołu Juli. Drużyna została wyeliminowana z programu. – Skończyła się wspaniała przygoda – komentowała przegraną wokalistka.
Zespół Juli zaczął przebojem „Black Or White” Michaela Jacksona. – Jula, jesteś bardzo odważną dziewczyną. Wybrać taką trudną piosenkę – powiedziała Alicja Węgorzewska. – Było fantastycznie – komplementowała Katarzyna Zielińska.
Piotr Rubik wybrał dla warszawskiej drużyny piosenkę Brathanków „W kinie, w Lublinie – Kochaj mnie”. – Wzorowe wykonanie piosenki, nie ma za co wymierzać klapsów” – stwierdził Titus.
Drużyna Libera wykonała piosenkę Sylwii Grzeszczak „Co z nami będzie”, do której słowa napisał pochodzący z Obornik raper. – Chyba za bardzo jestem przywiązana do oryginału. Było na pół gwizdka – oceniła Katarzyna Zielińska.
Przebój „Livin’ La Vida Loca” Ricky’ego Martina zaśpiewała drużyna Andrzeja Piasecznego. – Dla was zaśpiewanie trudnej piosenki to jak dla Titusa strzelenie setki. Spodziewałem się jednak, że spalicie gumy – ocenił rozczarowany Wojciech Jagielski.
Zespół Ewy Farnej wykonał piosenkę grupy IRA „Parę chwil”. – Nawet jak nie dorobicie utworu do końca, to ja i tak to kupuje – pochwaliła Katarzyna Zielińska. = Przemek, więcej mocy! To tak jak byś śpiewał o jednym jądrze – Wojciech Jagielski mobilizował solistę z sosnowieckiego zespołu.
Do kolejnego etapu awansowały zespoły Andrzeja Piasecznego (zwycięzcy odcinka), Ewy Farnej (miejsce drugie) i Libera (miejsce trzecie).
W dogrywce zmierzyły się drużyny Piotra Rubika i Juli, które ponownie wykonały przygotowane utwory. Z „Bitwy na głosy” odpadł ostatecznie zespół Julity Fabiszewskiej.
[Interia.pl]