Fabryka Gwiazd

Skandal w „Fabryce Gwiazd”

Serwisy plotkarskie rozpisują się wokół skandalu w programie „Fabryka Gwiazd”. Producentom widowiska zarzuca się, że zamiast promować amatorów, w widowisku będzie można oglądać osoby, które mają już na swoim koncie różne sukcesy i występy w mediach.

„Polsat z krajowego programu dla utalentowanych amatorów zrobił międzynarodowy festiwal dla profesjonalistów” – grzmi jedna z plotkarskich witryn internetowych. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych posunięć producentów jest zakwalifikowanie do reality show Romana Lasoty. Mężczyzna, który w 2006 roku został zwycięzcą czeskiej edycji „Idola” i który w Czechach wydał już swoją własną płytę, weźmie udział w „Fabryce Gwiazd” i wraz z innymi uczestnikami walczyć będzie o nagrodę główną.

Podobne kontrowersje budzi udział w widowisku amerykańskiego wokalisty Nicholasa Sinclera, który prosto z Nowego Yorku przyleciał do Warszawy. 26-letni Amerykanin ma swój zespół Overnight, z którym nagrywa płytę i już za kilka miesięcy ma się ona ukazać w całej Europie. Tak przynajmniej wynika z informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie artysty. Ponadto piosenkarz dorabia sobie na co dzień w chórkach Natalii Kukulskiej.



Najmniej emocji wzbudza z kolei udział w reality show Julity Woś. Dziewczyna dała się co prawda poznać szerszej publiczności w roku 2002, gdy wzięła udział w drugiej edycji programu „Bar”, jednak w przeciwieństwie do Romana Lasoty czy Nicholasa Sinclera, nie może pochwalić się podobnymi osiągnięciami.

Poprzedni artykułNastępny artykuł