Dokumentalne

Reality show o życiu mężczyzn bez kobiet

Jak poradziliby sobie mężczyźni bez kobiet? Telewizja BBC 3 postanowiła to sprawdzić. Producenci kanału przez wiele tygodni szukali idealnej wioski i znaleźli Harby – niewielkie, urocze miasteczko na północ od Londynu, znane dotąd jedynie najbardziej fanatycznym wielbicielom brytyjskiej monarchii z tego, że właśnie tam zmarła w 1290 roku żona króla Edwarda I. W Harby jest jeden pub i jedna szkoła. BBC 3 poprosiła 199 mieszkających tam kobiet, by opuściły mężów i narzeczonych, i na tydzień wyprowadziły się do hotelu. Każda za tygodniowe wakacje dostanie od BBC 2 tysiące funtów. Stacja nakręci w tym czasie show, w którym pozostali w miasteczku mężczyźni będą mieli siedem dni, by pokazać milionom telewidzów, że potrafią sobie radzić bez kobiet.

Będą gotować, sprzątać i zmieniać pieluchy. Wszystko pod okiem kamer – osiem odcinków programu ukaże się w BBC latem tego roku. Na wieść o nowym reality show do BBC nadeszły tysiące listów od oburzonych widzów. Zdaniem wielu Brytyjczyków publiczna telewizja nie po to bierze pieniądze podatników (BBC jest utrzymywana z publicznych funduszy), by kręcić programy bez najmniejszej – zdaniem wielu – wartości. Kiedy głosy oburzenia dotarły do Harby, niektórzy zwątpili. W miasteczku odbyło się nawet zamknięte dla prasy spotkanie mieszkańców. Mimo starań, z narady trzystu kilkudziesięciu mieszkańców, na zewnątrz nie wydostało się nic. Wiadomo tylko, że dwadzieścia kobiet odmówiło wyprowadzki, tłumacząc się, że na realizacji show ucierpi prestiż miasteczka. Producent programu w środku nocy jechał do Harby, by przekonać mieszkańców o czystości idei. Udało się. Panie z Harby opuściły miasteczko i w tej chwili są już z powrotem w domach. Biuro prasowe BBC wydało komunikat, w którym najbardziej znana telewizja publiczna na świecie tłumaczy, że chodzi jej o „niezwykły eksperyment socjologiczny”. Jednak wszyscy wiedzą, że chodzi po prostu o nowy show, a BBC ściga się z komercyjnymi stacjami w pomysłach programów. BBC nie zarobi na reklamach, jednak jeśli zagraniczne stacje byłyby zainteresowane, zarobiłaby na sprzedaży nowego formatu.

[Bartosz Węglarczyk, Gazeta.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł