Zmianę nastroju zaproponowała następna uczestniczka Ola Tchórzewska. Postawiła na żywiołowość i udało się. Elżbieta Zapendowska podziwiała jej „sound w głosie”, Jacek Cygan zachwycił się świetnym uzupełnianiem się występu i wizerunku Oli. Michał Jabłoński po wykonaniu „Niepokonanych” Perfectu chciał polemizować ze wszystkimi jurorami, ale nie pozwolono mu na to. Jego największymi fankami były na pewno towarzyszące mu – babcia i mama. Kontrowersyjne wypowiedzi jurorów po występie Dominiki Pawłowskiej mogły zmylić widzów, ale jedno jest pewne – Dominika umie śpiewać, a jak powiedział Kuba: „Kto ma talent ten ma władzę”. Ostatnia zaśpiewała Małgosia Rychlewska, która nie wzbudziła emocji swoim wykonaniem. Sędziowie uznali je za szkolne i poprawne. Spośród zaprezentowanych dziś osób telewidzowie wybrali dwie, które trafiły do finału. O 23:35 w programie na żywo ogłoszono, iż w wyniku głosowania do szczęśliwej dziesiątki finalistów weszli: Dominika Pawłowska (39% głosów) i Sławomir Peca (24% głosów). Oboje, wraz z Dominiką Kasprzycką i Piotrem Lato, będą dalej walczyć o zwycięstwo i możliwość nagrania płyty.
[Idol.Interia.pl]