Dokumentalne

„Priest Idol” – kościelny reality show

Za niecały rok angielska stacja Channel 4 wyemituje skandalizujący reality show „Priest Idol” („Ksiądz Idol”). W programie weźmie udział duchowny, którego zadaniem będzie uratowanie zamykanej wspólnoty religijnej. Ksiądz obejmie parafię w miasteczku Wakefield, które od lat słynie z niskiej frekwencji wiernych (zaledwie 8-9 osób chodzi w tygodniu do kościoła). Śmiałek otrzyma sporo pieniędzy i tylko 12 miesięcy na nawrócenie zbłąkanych owieczek. Jeśli duchowny odniesie sukces, otrzyma parafię we własne władanie. „Mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się stworzyć interesujący, a jednocześnie służący ważnej sprawie program” – powiedział rzecznik telewizji Channel 4. Miejscowy anglikański biskup jest wniebowzięty: „Ten program to szansa, którą musimy wykorzystać. Szukamy energicznych ludzi, którzy nie ulękną się trudnej pracy ewangelizacyjnej”. Z kolei rzecznikowi Kościoła anglikańskiego tytuł programu nie przypadł do gustu. Sądzi, że nazwa zbyt mocno kojarzy się z muzycznym „Idolem”. Jednak, jak zapewnił rzecznik telewizji Channel 4, główny bohater programu nie zostanie wybrany w castingu. A co o takiej zabawie sądzą uczestnicy polskich reality shows i duchowni?

Klaudiusz Sevković, uczestnik pierwszej edycji „Big Brothera”: „To już jest ekstremum. Ksiądz w telewizyjnym show?! W głowie się nie mieści. Telewizja już się chyba trochę zagalopowała! Z drugiej strony duchowny też człowiek. Jak chce paradować przed kamerą, to jego sprawa. A jeżeli ten program miałby rzeczywiście pomóc w wyciągnięciu z tarapatów finansowych biednej parafii, to może i dobry pomysł”.

Eric Alira, oficjalny zwycięzcza „Baru 2”: „To zły pomysł. Telewizyjny show, nie jest miejscem dla duchownych. Powinni być autorytetem dla ludzi, wzbudzać szacunek, a nie wygłupiać się w telewizji. Nie oglądałbym takiego programu”.

Andrzej Bizoń, uczestnik „Dwóch Światów”: „Taki reality show to będzie coś dziwnego. Anglicy już przechodzą sami siebie w pomysłach! Zobaczymy, czy to będzie emocjonujące widowisko, czy będzie wiało nudą. Bo życie księży samo w sobie nie jest nudne, tylko nie wiadomo, co w telewizorze pokażą. Obawiam się jednak, że połączenie kleru i show-biznesu będzie klapą”.

Ksiądz Jan Mateusz Gacek z Legnicy: „U nas taki program nie miałby szans. W Polsce księża nie mogą być bowiem wybierani w… telewizyjnym castingu, tak jak to robi się w 'Idolu’. Nasi biskupi dobrze znają swoich księży i sami wiedzą, gdzie, kogo i na jaką parafię przydzielić. Żadne reality show nie wchodzi w grę. Myślę, że w przypadku tego angielskiego programu bardziej chodzi o przyciągnięcie telewidzów i zdobycie pieniędzy z reklam, niż o sprawy duchowe”.

[Robert Migdał, Super Express / Onet.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł