Bar 3: Bez Granic

Plany „Frytki”

W środę po „Gorących Krzesłach” Agnieszka Frykowska wzięła udział w czacie internetowym na oficjalnej stronie „Baru bez granic”. „Frytka” powiedziała między innymi, że zdecydowanie lepiej spędziła czas będąc w „Barze” niż w „Big Brother”. Dodała, iż pozostanie we Wrocławiu aż do finału. Agnieszka życzy zwycięstwa Maćkowi i ma zamiar wyjechać z nim po programie we wspólną podróż do ciepłych krajów. Wkrótce „Frytka” pożegnała się ze wszystkimi uczestnikami.

Wieczorem w Barze gościli Aldek i Magda Sieminski, którzy wraz z Maćkiem, Magdą Dudek i Damianem wzięli udział w zorganizowanym pokazie mody. W tym czasie Agnieszka Frykowska została zawieziona do mieszkania, gdzie napisała do każdego z uczestników oddzielny list pożegnalny: „Maciuś – z mojej strony zostało już wszystko powiedziane. Czekam na Ciebie tam na zewnątrz, wygraj ten program. Zostawiam Ci Eryka, przeszedł ze mną wszystkie reality. Będzie Cię pilnował, żebyś był grzeczny, a ja będę Cię bacznie obserwować. Pilnuj się, myśl o mnie. Twoja wariatka, uwielbiam Cię. Damian – jesteś bardzo tajemniczą postacią, z pewnością nie wiem o Tobie zbyt wiele, ale myślę w pewnym sensie że jesteś pojechany na maksa tak jak i ja. Bądź bardziej otwarty i wylewniejszy do ludzi, nie bój się mówić prawdy, bo ona zawsze zwycięża. Do zobaczenia. Magda – nie wiem co Ci mam napisać, może dlatego, że nie poznałyśmy się. Mam nadzieję, że będziemy miały okazję. Wydaje mi się, że jesteś spoko, pamiętaj o kartonie flaszki, którą przegrałaś. Przy niej wszystko się wyjaśni, pa”. „To się naprawdę skończyło… Show must go on” – mówiła Aga. Wkrótce dziewczyna musiała opuścić dom w Bielanach Wrocławskich. Maciek zaprosił ją na pożegnalną kolację.

W nocy trója barmanów wzięła udział w kolejnym panelu dyskusyjnym. Ekipa realizatorów długo męczyła Damiana pytaniami na temat sztuki mówienia „nie”. Przez kilka godzin operatorzy nie dawali Zenonowi spać, bowiem nie usłyszeli od niego słowa „nie”.

Poprzedni artykułNastępny artykuł