Bar 3: Bez Granic, Big Brother 3: Bitwa

„Frytka” chce się dostać do „Baru”

W zeszłym tygodniu na castingu do „Baru” pojawiła się Iwona Guzowska – mistrzyni świata w boksie, a w ostatni poniedziałek w siedzibie ATM zjawiła się Agnieszka Frykowska – ta sama, która uprawiała seks w „Big Brother – Bitwie” – informuje „Super Express”. „Frytka” mówi, że kocha telewizję i z nią wiąże się jej największe marzenie – ambitny, autorski program. Mimo wielu kontrowersji, jakie wzbudziło jej zachowanie w „Big Brother”, wciąż wierzy, że sława i popularność pomogą jej w szybkiej realizacji planów.

-Nie będę grzeczną dziewczynką – mówi, trzepocząc rzęsami. W poniedziałek Agnieszka przyjechała do Wrocławia na casting do programu. Do pokonania ma kilkuset kandydatów. Ci nie szczędzili jej uszczypliwych uwag: „Przez tę k… teraz na pewno nie dostaniemy się do programu” – komentowali. Agnieszka wierzy, że dostanie się do „Baru”. – Jestem popularna – chwali się. – Mam wielu zwolenników i dużo przeciwników. Przyciągnę przed telewizory wielu widzów. Moją internetową stronę odwiedziły już 2 miliony osób. „Frytka” zgłosiła się do „Baru”, bo nie może żyć bez telewizji. – Nie robię tego dla pieniędzy. Po prostu lubię telewizję i marzę o tym, żeby mieć w przyszłości własny program. I dopnę swego, jestem bardzo uparta – zapewnia „Frytka” i na spełnienie marzeń daje sobie 4 lata. Agnieszka obiecuje, że jeżeli dostanie się do „Baru”, będzie wszystkich zaskakiwać. – Bo ja już taka jestem. Nieprzewidywalna. Żywioł… – śmieje się. – To program dla mnie. To „Bar bez granic”, a ja lubię przekraczać granice. W życiu prywatnym „Frytka” jest sama. Miała ostatnio przyjaciela – bogatego Francuza, ale znajomość zakończyła się. Ma nadzieję, że dzięki „Barowi” pozna jakiegoś młodego, przystojnego faceta. Czy pójdzie z nim na całość i będzie się kochała przed kamerami? – Nie wiem. Raczej nie. Mam nauczkę z poprzedniego programu, że na dobre to może nie wyjść – mówi. Agnieszka zapewnia, że w „Barze” będzie biło od niej seksem. – Mam go w oczach, w ciele – uśmiecha się filuternie. Mówi, że jeśli odpadnie, nie załamie się z tego powodu. – Skończyłam scenariusz filmowy. W planach mam napisanie książki. Poza tym chcę wyjechać do Londynu, żeby podszlifować język. No i rodzina, czyli mąż plus dwójka dzieci. Takie są moje marzenia – opowiada 26-letnia „Frytka”, której udało się już przejść kilka etapów castingu i ma zamiar pokonać innych kandydatów. Ponownie, na spotkanie z reżyserami i producentami programu, przyjedzie do Bielan Wrocławskich w jutrzejszy czwartek. Czy jeśli dostanie się do „Baru”, czy przekroczy jakieś granice? Agnieszka z zawodu jest technikiem hotelarstwa i ruchu turystycznego. Lubi jazdę konną, muzykę techno, filmy przyrodnicze i kuchnię chińską. Jest wnuczką przyjaciela Romana Polańskiego – Wojciecha Frykowskiego, zamordowanego w 1969 roku w USA przez sektę Mansona i córką znanego operatora – Bartłomieja Frykowskiego, który zginął w 1999 roku w niewyjaśnionych okolicznościach w dworku Karoliny Wajdy.

Poprzedni artykułNastępny artykuł