Showmag.info

O „Big Brother Show!” w Dzienniku Internautów

W ostatnich dniach na łamach Dziennika Internautów pojawił się artykuł traktujący o serwisie „Big Brother Show!”.

Choć tekst zatytułowany „Big Brother – ostatnie tchnienie” nie jest w pełni zgodny ze stanowiskiem „Big Brother Show!”, gorąco zachęcamy do zapoznania się z nim, poprzez przejście do dalszej części newsa lub też na stronie Dziennik Internautów.

Oto pełna treść artykułu:

Od zakończenia ostatniej edycji „Big Brothera” minął już prawie rok, a miesiąc temu usunięto oficjalną stronę programu. Pomimo tego, prywatny serwis „Big Brother Show!” wciąż jest odwiedzany przez internautów.

Strona nie cieszy się jednak tak dużą popularnością jak w okresie, kiedy program był emitowany w telewizji. Codziennie wchodzi na nią tylko 100 internautów. Nadal jednak istnieje.

– Aktualizacje nie sprawiają problemu. Aby napisać jeden news na dzień zawsze znajdzie się czas – opowiada właściciel strony. Uważa on, że serwis ten jest obecnie największy i najlepszy, jaki można znaleźć w sieci. Praktycznie nie udało nam się znaleźć większego serwisu poświęconego „Big Brother”, który wciąż podawałby najnowsze wieści ze świata reality show.

Te zaś pomysłodawca i autor serwisu „Big Brother Show!” czerpie z różnych źródeł. Najczęściej z telewizji, Internetu czy kolorowej prasy. Część wiadomości nawet z pierwszej ręki – ma on stały kontakt z niektórymi uczestnikami „Big Brothera”. I tak było ze ślubem Manueli. News o nim na publikację czekał już od końca października.

Autor zapowiada, że przyjdzie moment, w którym serwis będzie musiał zostać zamknięty. – Miało to się stać nawet w tym tygodniu, jednak przyszedł nowy materiał do aktualizacji. Na razie wiadomości na temat reality show są i serwis przez kilka tygodni będzie jeszcze istniał.

Jednakże autor witryny nie zamierza ponownie podjąć wyzwania, nawet jeśli powstanie kolejna edycja „Big Brother”. Tym bardziej, że nie spełniły się jego finansowe oczekiwania względem tej witryny.
– Oglądalność strony podczas 3 edycji była całkiem duża, jednak o zyskach z jej prowadzenia nie było, co śnić. Znalazł się tylko jeden reklamodawca, a współpraca z nim była dość krótka – żali się.

Serwis wciąż można oglądać, a jak długo – czas pokaże.

W ramach sprostowania należy powiedzieć, iż autor „Big Brother Show!” nigdy nie miał finansowych oczekiwań względem serwisu i jeśli w przyszłości powstanie kolejna edycja „Big Brothera”, z pewnością będzie ona omawiana na łamach witryny. Zakończenie działalności serwisu nie jest brane pod uwagę.

Poprzedni artykułNastępny artykuł