Leszek kontra Agnieszka „Zołza”
Dziś do „Baru 4” weszła kolejna dwójka z czternastoosobowej grupy „All Stars”: Leszek Fedorowicz (uczestnik „Baru 3: bez granic”) oraz Agnieszka „Zołza” Koziołek (uczestniczka „Big Brother 3: Bitwy”). Przez tydzień będą oni rywalizować o sympatię publiczności, by w następny piątek zasiąść na Gorących Krzesłach i poddać się ostatecznej ocenie widzów. Jedna z osób będzie musiała odpaść, a ta która wygra, wejdzie do „Baru 4” ponownie w dziewiątym tygodniu trwania zabawy. Towarzyszyć jej będzie szóstka pozostałych vipów, wyłonionych w ten sam sposób. Od tej pory każdy będzie walczył wraz z pozostałymi barmanami o zwycięstwo i główną wygraną. Czytaj
Był show, teraz jest reality
Spośród ponad 150 osób, które przewinęły się przez polskie programy typu reality show, kilkanaście wpadło w lekką depresję, jedna przeżyła załamanie nerwowe, reszta mieści się w średniej krajowej. Powstały dwa filmy, dwie książki, nagrano cztery płyty.
Kiedy ponad dwa lata temu pierwsze programy typu reality show wchodziły na polskie ekrany, po kraju niosły się ponure proroctwa socjologów, psychologów, publicystów. Na przykład dr Artur Andrzejuk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w pracy „Niebezpieczny eksperyment” przepowiadał „wyzwolenie nienaturalnych reakcji człowieka po umieszczeniu go w nienaturalnym środowisku i pobudzenie społecznego wścibstwa pod płaszczykiem eksperymentu naukowego”. Czytaj
Manuela i Tomek na balu w Wałbrzychu
Polski „Bar” w Księdze Guinnessa
Do polskich księgarń trafiło nowe, uaktualnione wydanie „Guinness World Records” po polsku. 49 z 68 rekordów polskich, które znalazły się w księdze, to nowe osiągnięcia. Najliczniejsze są rekordy sportowe, nie zabrakło też rekordów ustanawianych przez ludzi mediów, gwiazdy filmowe i przywódców politycznych. Wśród polskich rekordów znalazł się pierwszy na świecie ślub uczestników reality show zawarty podczas trwania programu (Bar) pomiędzy Izą Kowalczyk i Grzegorzem Markockim.
„Bar 2” słabszy od pierwszej edycji
Po pierwszych tygodniach emisji drugiej edycji „Baru” wyniki oglądalności są niższe w porównaniu z pierwszą edycją. Należy zauważyć, że w chwili obecnej „Bar” nie ma swojego konkurenta w postaci innego reality show. Przypomnijmy, że podczas trwania pierwszej edycji, program wynikami oglądalności i wpływem z reklam przegrał z trzecią edycją „Wielkiego Brata”.
Kasia Kowalska w „Barze 2”
Kasia Kowalska była we Wrocławiu dwa dni. W zeszłym tygodniu, w sobotni wieczór w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem opowiadała o swojej karierze i najbliższych planach. Zaproponowała też Julicie wspólne granie podczas niedzielnego koncertu. Barowa saksofonistka przyjęła propozycję z euforią. Kasia Kowalska odwiedziła Barmanów również w ich mieszkaniu.
„To przemiła, naturalna osoba. Jest otwarta i rozmowa z nią była naprawdę wyjątkowa”, „Nie codziennie mamy okazję spotykać się z takimi gwiazdami, jak Kasia. Dlatego miło było się przekonać, że gwiazdą jest na scenie, a nie w życiu” – mówili po spotkaniu uczestnicy programu. Czytaj
„Frytka” wychodzi za mąż
Wypad(ł) z Baru!
Adam Miśkiewicz z Poznania, od pamiętnego wystąpienia w „Idolu”, nazywany przez wszystkich Gumisiem, opuścił program „Bar 2”. Aż 79% telewidzów chciało, żeby Gumiś zniknął z ekranu. Kilkanaście minut przed ogłoszeniem wyników wyemitowano szowinistyczną i nietolerancyjną wypowiedź Adama. „To strasznie rasistowskie słowa! Nie spodziewałam się, że on ma takie przekonania” – powiedziała Narine, inna uczestniczka telewizyjnej zabawy. „Tak jak każdy pies potrafi szczekać – tak każdy Murzyn potrafi grać na bębnach” – powiedział Adam podczas jednej z wieczornych rozmów. I było to jedno z łagodniejszych stwierdzeń Gumisia. Chłopak zaatakował także Narine – urodzoną w Armenii. Po tym jak dziewczyna powiedziała, że nie będzie sprzątać po innych, Adam stwierdził, że „niech sobie jedzie sprzątać armeńskie gówna do siebie”. Czytaj
Rasistowskie poglądy w „Barze 2”
„Pierwszy raz widzę, żeby małpa mówiła”, „Ciekawe, czy w Wigilię mówi ludzkim głosem”, „Lepiej niech jedzie do tych swoich i tam im pomaga” – te wypowiedzi uczestników „Baru” o swoich kolegach – ciemnoskórym Ericu i Armence Narine – zszokowały widzów sobotniego odcinka programu. W sobotę w programie na żywo zasiedli na gorących krzesłach Dobrosława Henner i lubiany przez wszystkich za poczucie humoru, znany z „Idola” Gumiś, czyli Adam Miśkiewicz. Widzowie mieli zdecydować za pomocą SMS-ów, który z uczestników ma odejść z programu. Wydawało się, że poważna, cały czas kontrolująca się Dobrusia nie ma szans. I wtedy realizatorzy wyemitowali taśmy z wypowiedziami jej przeciwnika. W rozmowie z Eweliną Żadziłko i Tomkiem Zagólem zawodnik porównywał pochodzącego z Burkina Faso Erica do zwierząt. Czytaj