
„Shattered” – bezsenny reality show

Dzisiaj w Londynie odbędzie się koncert w którym zmierzą się zwycięzcy 11 lokalnych edycji „Idola” z całego świata. Polskę reprezentuje triumfatorka pierwszej edycji – Alicja „Alex” Janosz. Oprócz niej w finale wystąpią: Guy Sebastian z Australii, Will Young z Wielkiej Brytanii, Kelly Clarkson ze Stanów Zjednoczonych, Heinz Winkler z Południowej Afryki, Peter Evrarg z Belgii, Kurt Nilsen z Norwegii, Jamai Loman z Holandii, Alexander Klaws z Niemiec, Ryan Malcolm z Kanady oraz zwyciężczyni Pan-arabskiej wersji „Idola” – Diana Karazon. Ich występ oceniany będzie przez 11 osobowe międzynarodowe jury, w skład którego wejdzie jeden przedstawiciel z każdego kraju biorącego udział w „Światowym Idolu”. Polskę reprezentować będzie Kuba Wojewódzki. Czytaj
Ala „Alex” Janosz nie ma szans w międzynarodowym „Idolu”. Tak orzekli bukmacherzy, którzy przyjmują zakłady na zwycięzcę programu. Fachowcy na zwycięzcę typują Kelly Clarkson – laureatkę amerykańskiego „Idola”. Kelly cieszy się w Stanach olbrzymią popularnością, a krytycy muzyczni podkreślają, że poczyniła ostatnio ogromne postępy. Dziewczyna marzyła o karierze aktorskiej, ale nie udało jej się dostać do Hollywood. Zarabiała na życie jako kelnerka, hostessa i bileterka w kinie, jednocześnie ucząc się w college’u. Po wygraniu „Idola” w sierpniu zeszłego roku skupiła się wyłącznie na muzyce. Kelly lubi chwalić się tatuażem – japoński napis na jej karku oznacza: „błogosławiona”. Wydała jedną płytę. Czytaj
[Super Express]
Amerykańska prywatna telewizja FOX wystartowała z nowym reality show, w którym wystąpią dwie młode, bogate i piękne Amerykanki: dziedziczka sieci ekskluzywnych hoteli Paris Hilton oraz córka piosenkarza Lionela Richie, Nicole. W trakcie trwającego pięć tygodni programu młode telewizyjne gwiazdy będą musiały między innymi pojechać na wieś i wydoić krowę. Prasa nie zostawiła suchej nitki na reality show, w którym młode krezuski doją krowy ubrane w eleganckie nowojorskie stroje, czyszczą traktor w dwuczęściowych kostiumach kąpielowych i wykazują się całkowitą ignorancją jeśli chodzi o życie biedniejszych od nich Amerykanów. „Washington Post” uznał program „The Simple Life” („Proste życie”) za „absolutne dno” podkreślając, że stworzono w nim „sztuczne sytuacje szoku kulturowego, po to tylko żeby młode dziewczyny mogły sobie ponarzekać i popląsać z głupimi minami przed oglądającymi je rolnikami”, z którymi dziewczyny muszą mieszkać przez cały czas trwania programu. „USA Today” zastanawiał się z kolei, co jeszcze mogą wymyślić producenci, żeby jeszcze bardziej upokorzyć ludzi występujących w telewizji, a „Boston Globe” wytknął amerykańskiej telewizji coraz częstsze pokazywanie na małym ekranie pięknych i bogatych idiotek.
[Onet.pl]
W sobotę rozstrzygnie się, czy Michał Kwiatkowski – jedyny Polak we francuskiej „Akademii Gwiazd”, przejdzie do kolejnego etapu programu. Nawet jeśli nie, zaszedł już bardzo, bardzo daleko. „Babciu, nie martw się o mnie, to co chciałem już osiągnąłem” – mówił Michał podczas swojego krótkiego pobytu w Polsce. „Mój wnuk i tak jest najlepszy!” – nie ma wątpliwości Anna Kwiatkowska. Gorzowianin jest jednym z czterech finalistów trzeciej edycji reality show „Star Academy” emitowanej przez francuską telewizję TF1. Od początku programu odpadło 12 z 16 osób, a Michał ciągle się trzyma. Teraz na placu boju zostały dwie dziewczyny i dwóch chłopaków – ma zostać jedna, damsko-męska para. Jest więc 50 procent szans, że Michał może odpaść, wciąż jednak ma ogromne szanse na zwycięstwo! Czytaj