Kasia Kowalska w „Barze 2”

Kasia Kowalska była we Wrocławiu dwa dni. W zeszłym tygodniu, w sobotni wieczór w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem opowiadała o swojej karierze i najbliższych planach. Zaproponowała też Julicie wspólne granie podczas niedzielnego koncertu. Barowa saksofonistka przyjęła propozycję z euforią. Kasia Kowalska odwiedziła Barmanów również w ich mieszkaniu.

„To przemiła, naturalna osoba. Jest otwarta i rozmowa z nią była naprawdę wyjątkowa”, „Nie codziennie mamy okazję spotykać się z takimi gwiazdami, jak Kasia. Dlatego miło było się przekonać, że gwiazdą jest na scenie, a nie w życiu” – mówili po spotkaniu uczestnicy programu. Czytaj

Obrady Partii Dobrego Humoru

Na zaproszenie Szczepana Sadurskiego, przewodniczącego Partii Dobrego Humoru, do Polski przybyła z Vancouver Bożena Klejne – minister PDH w Kanadzie. Przedwczoraj w Warszawie odbyło się spotkanie na szczycie: Sadurski, Klejne, brzuchomówca Wojtek Glanc i jego lalka Eustachy wspólnie weselili się i obradowali na temat przyszłości Partii Dobrego Humoru. A przyszłość ta ma różowe barwy, czyli wiele dobrego przed nami – przepowiedziała mama Wojtka Glanca, która jest wróżką. Dzięki Bożenie PDH zdobywa nowych członków za granicą, więc humor znad Wisły rozlewa się po świecie coraz szerzej.

[Dobryhumor.pl]

„Frytka” wychodzi za mąż

Kochała się na oczach milionów telewidzów, pozowała nago do zdjęć. Dziś mówi, że ma dość skandali i chce wieść przykładne, rodzinne życie. Agnieszka Frykowska „Frytka” jest jedną z najpopularniejszych uczestniczek „Big Brother”. To ona kochała się przed kamerami z Łukaszem Wiewiórskim „Kenem”. Oboje bywali później razem na bankietach, namiętnie całowali się na oczach fanów. „Ken” nosił „Frytkę” na rękach. I choć ten romans dawno się skończył, dziś znów jest głośno o „Frytce”. – Wychodzę za mąż. To nie żart, razem z narzeczonym wybrałam już suknię ślubną. Daty ślubu jeszcze nie wyznaczyliśmy, ale odbędzie się on z pewnością wiosną przyszłego roku. Uznaliśmy z Adrianem, że to dobry moment na małżeństwo. Czytaj

Wypad(ł) z Baru!

Adam Miśkiewicz z Poznania, od pamiętnego wystąpienia w „Idolu”, nazywany przez wszystkich Gumisiem, opuścił program „Bar 2”. Aż 79% telewidzów chciało, żeby Gumiś zniknął z ekranu. Kilkanaście minut przed ogłoszeniem wyników wyemitowano szowinistyczną i nietolerancyjną wypowiedź Adama. „To strasznie rasistowskie słowa! Nie spodziewałam się, że on ma takie przekonania” – powiedziała Narine, inna uczestniczka telewizyjnej zabawy. „Tak jak każdy pies potrafi szczekać – tak każdy Murzyn potrafi grać na bębnach” – powiedział Adam podczas jednej z wieczornych rozmów. I było to jedno z łagodniejszych stwierdzeń Gumisia. Chłopak zaatakował także Narine – urodzoną w Armenii. Po tym jak dziewczyna powiedziała, że nie będzie sprzątać po innych, Adam stwierdził, że „niech sobie jedzie sprzątać armeńskie gówna do siebie”. Czytaj

Rasistowskie poglądy w „Barze 2”

„Pierwszy raz widzę, żeby małpa mówiła”, „Ciekawe, czy w Wigilię mówi ludzkim głosem”, „Lepiej niech jedzie do tych swoich i tam im pomaga” – te wypowiedzi uczestników „Baru” o swoich kolegach – ciemnoskórym Ericu i Armence Narine – zszokowały widzów sobotniego odcinka programu. W sobotę w programie na żywo zasiedli na gorących krzesłach Dobrosława Henner i lubiany przez wszystkich za poczucie humoru, znany z „Idola” Gumiś, czyli Adam Miśkiewicz. Widzowie mieli zdecydować za pomocą SMS-ów, który z uczestników ma odejść z programu. Wydawało się, że poważna, cały czas kontrolująca się Dobrusia nie ma szans. I wtedy realizatorzy wyemitowali taśmy z wypowiedziami jej przeciwnika. W rozmowie z Eweliną Żadziłko i Tomkiem Zagólem zawodnik porównywał pochodzącego z Burkina Faso Erica do zwierząt. Czytaj

Piotr Walter o zyskach z „Big Brothera”

-Co jest priorytetem dla TVN po pięciu latach istnienia?
-Jesteśmy jedną z trzech największych stacji telewizyjnych na naszym rynku. Interesuje nas dalszy wzrost oglądalności, głównie w określonych grupach docelowych najlepiej postrzeganych przez reklamodawców. Temu służy cały szereg naszych działań programowych. Nieprzypadkowo przygotowaliśmy na jesień aż 11 nowych programów. Czytaj

Konwencja wyborcza z Dzięciołem

Bydgoskie Porozumienie Obywatelskie we wtorek w amerykańskim stylu rozpoczęło kampanię wyborczą. Ale to nie Konstanty Dombrowicz, kandydat BPO na prezydenta miasta był gwiazdą wieczoru, a Janusz Dzięcioł, zwycięzca programu „Big Brother”. Dzięcioł usiadł w pierwszym rzędzie obok posłanki Teresy Piotrowskiej i byłego senatora Macieja Świątkowskiego. Kiedy Dombrowicz go wywołał, kilkaset osób zgromadzonych w sali NOT-u zgotowało najsłynniejszemu polskiego strażnikowi miejskiemu owację na stojąco. Po przemówieniach Dzięcioł rozdał mnóstwo autografów i pozował z działaczami Platformy Obywatelskiej do zdjęć. Czytaj

Rząd Wielkiego Brata

Wojtek Glanc, brzuchomówca, uczestnik drugiej edycji „Big Brother”, postanowił spróbować swoich sił w polityce. W najbliższych wyborach samorządowych Wojtek pojawi się na liście osób ubiegających się o mandat radnego. Mówi, że jego miastu potrzebny jest ktoś, kto zatroszczy się między innymi o życie teatralne Sopotu. – Moja decyzja wynika z potrzeby serca – powiedział nam Wojtek. – Chciałbym jako radny zrealizować kilka moich marzeń. Zależy mi na tym, aby moje rodzinne miasto stało się poważnym ośrodkiem kulturalnym. Ale przede wszystkim nie chcę rzucać słów na wiatr, tylko zająć się wszystkim na poważnie. Odwagi do wzięcia udziału w wyborach dodała Glancowi jego profesorka geografii z liceum. Czytaj

Brzuchomówca radnym Sopotu?

-Startuję w wyborach samorządowych. Chcę zostać radnym Sopotu. – Taką wiadomość przekazał portalowi „Dobry Humor” Wojtek Glanc – brzuchomówca, uczestnik 2 edycji „Big Brother”. – Formalności mam za sobą od jakiegoś czasu, ale o mojej decyzji dotychczas nie mówiłem głośno. Chciałem mieć czas na dokładne przygotowanie. Mam już wydrukowane ulotki. Mam też pomysł jak w niebanalny sposób dotrzeć do wyborców – mówi.

Glanc wystartuje z list SLD, ale jako kandydat niezależny. Owszem, ma legitymację Partii Dobrego Humoru, ale PDH to taka „polityka na wesoło”, tymczasem działalność radnego to sprawa poważna, o czym Glanc doskonale wie. Wojciech Glanc, z wykształcenia aktor, od urodzenia mieszka w jednej z dzielnic Sopotu i codzienne sprawy miasta są mu doskonale znane. Na co dzień występuje w wielu miejscach Polski jako brzuchomówca, wraz z lalką Eustachym. Współpracuje też z pismem satyrycznym „Twój Dobry Humor”. Rok temu dał się poznać szerszej publiczności, trafiając na krótko do reality show „Big Brother”.

[DobryHumor.pl]