Big Brother, Big Brother 2, Big Brother 3: Bitwa

Piotr Walter o zyskach z „Big Brothera”

-Co jest priorytetem dla TVN po pięciu latach istnienia?
-Jesteśmy jedną z trzech największych stacji telewizyjnych na naszym rynku. Interesuje nas dalszy wzrost oglądalności, głównie w określonych grupach docelowych najlepiej postrzeganych przez reklamodawców. Temu służy cały szereg naszych działań programowych. Nieprzypadkowo przygotowaliśmy na jesień aż 11 nowych programów.

-Teraz rok zakończycie wzrostem przychodów. A co o tym zadecyduje – reklama czy źródła dodatkowe?
-W pytaniu czuję nawiązanie do programu „Big Brother” z 2001 roku. Program ten odegrał znaczącą rolę w rozwoju stacji, ale nie był on jedyny. Dla nas przełomowe były lata 1999-2000 z takimi pozycjami, jak „Fakty”, „Milionerzy” czy później „Rozmowy w toku”. Pierwszy „Big Brother” był zjawiskiem społecznym, dwa następne to były już tylko dobre programy telewizyjne. Przy okazji nauczyliśmy się zarabiać z dodatkowych źródeł. To jest pewna nauka, którą – jak widać po wynikach – wykorzystujemy. Zresztą już nie tylko przy Wielkim Bracie, ale też np. takimi programami jak „Telegra”, „Łamisłówka” potrafimy sięgnąć po okołotelewizyjne źródła. Jednak w tym roku znaczący wzrost sprzedaży będziemy – mam nadzieję – zawdzięczać sprzedaży reklam i sponsoringowi. Może o tym świadczyć pierwsze półrocze.

-Czy w planowanych inwestycjach TVN są programy, które będą generować przychody ze źródeł dodatkowych?
-W naszej obecnej ramówce nie ma odpowiednika „Big Brother”, jeśli chodzi o możliwość takich przychodów. Ale został on skutecznie zastąpiony codziennymi teleturniejami wykorzystującymi telefoniczne konkursy. Szykujemy się do wprowadzenia jeszcze jednego. Większość z programów, które będą wchodziły na antenę, będą zawierać takie konkursy. Mamy również zasadę, że casting do każdego nowego programu odbywa się już przy wykorzystaniu SMS-ów i audiotele. To też zwiększa przychody. Tak, z podniesioną przyłbicą mówię, że programu, który by odpowiadał nośnością „Big Brother”, nie mamy. Myślę jednak, że na wiosnę 2003 roku taki format na naszej antenie już się pojawi. Nic więcej o nim na razie nie powiem.

[Gazeta Wyborcza, 16 września 2002]

Poprzedni artykułNastępny artykuł