W kolejnym odcinku „Tańca z Gwiazdami 14” o przetrwanie walczyły już tylko cztery najlepsze pary, które zatańczyły tym razem do największych przebojów – między innymi Kayah, Kory, Edyty Górniak, Maryli Rodowicz, Edith Piaf i Beyonce. Towarzyszyli im przyjaciele i znajomi. Do półfinału przeszły trzy gwiazdy z partnerami – Joanna Moro, Aneta Zając i Dawid Kwiatkowski. Pomimo doskonałego występu odpadła Klaudia Halejcio.
Każda z par zatańczyła po dwa tańce. – Jestem ciągle dzieckiem. Mam duszę małego dziecka – zwierzyła się Joanna Moro, która wykonała walca do słynnej piosenki Edyty Górniak „To nie ja byłam Ewą”. – Ta piosenka kojarzy mi się z dzieciństwem. Miałam zaledwie 10 lat, gdy Edyta zaśpiewała ją na Eurowizji – dodała aktorka. – Dołączyłaś do najlepszych polskich tancerek standardowych – pochwalił ją juror Michał Malitowski. – Złapałaś bakcyla i będziesz tańczyła do końca życia. Ona będzie piękna i młoda tak długo jak ja – zażartowała Iwona Pavlovic. Drugi taniec Klaudia tańczyła do hitu Beyonce – ognistą sambę, która wzbudziła zachwyt Pavlović. Mniej entuzjastyczny był Michał Malitowski, który uznał, że samba była zbyt wolna.
– Aneta Zając jest dużo bardziej wyluzowana i otwarta. Taniec dobrze jej robi – powiedział o swojej partnerce Stefano Terrazzino tuż przed zatańczeniem quick stepa do piosenki Piaf „Milord”. Aneta z kolei narzekała, że na początku tancerz był miły i grzeczny, a teraz na nią krzyczy. Drugim tańcem Anety było paso doble do utworu „Luciola” Kory. Aktorka spotkała się nawet z samą piosenkarką przed występem, która nazwała ją „słodką dziewczynką”.
Świetnie poszło Dawidowi Kwiatkowskiemu, który zatańczył cza-czę do piosenki „To był maj”, przy wsparciu samej Maryli Rodowicz, która przyszła na jego trening z Janją Lessar i uczyła się kroków przygotowywanego przez nich tańca. W drugim tańcu para pokazała tango do bondowskiej piosenki „Golden eye”. – Umrzesz niepokonany – powiedział Malitowski, nawiązując do swojego tatuażu. Wcześniej para pochwaliła się swoimi świeżo zrobionymi tatuażami. Dawid wytatuował sobie „Zbuntowany kwiat” po francusku na nadgarstku. Ale Iwona Pavlović była zdegustowana. – Gdzie jest to tango argentino, przelazłeś przez parkiet – podsumowała i dała parze zaledwie kilka punktów.
Klaudia Halejcio z kolei przypadła piosenka „Supermenka” Kayah i fokstrot z Tomaszem Barańskim. Zatańczyła w spektakularnym stroju Super Woman, który rozproszył Iwonę Pavlović. – Nie mogłam się skupić, po to są długie suknie w tańcach standardowych, by nie patrzeć na pośladki tancerki – stwierdziła jurorka. Drugim tańcem Klaudii i Tomka była rewelacyjna samba do „La isla bonita” Madonny, za którą para otrzymała maksymalną ilość puntów – 40. – Czuję się z nim bezpiecznie i mogę na niego liczyć. Wzajemnie się nakręcamy – powiedziała w filmiku o swoim tanecznym partnerze Halejcio.
Decyzją widzów, pomimo świetnego występu, młoda aktorka Klaudia Halejcio i jej partner Tomasz Barański odpadli tuż przed półfinałem.
[Plejada]