Tygodnik „Świat i Ludzie” donosi, że producenci „The Voice of Poland” początkowo nie mieli w planach zatrudnienia Ani Dąbrowskiej. Wybór na nią padł dopiero wtedy, gdy odmówiła Natalia Kukulska, która podobno żądała zbyt dużego wynagrodzenia i nie chciała pracować razem z „Nergalem”.
Stawka Kukulskiej za jeden odcinek to zdaniem tygodnika „Świat i Ludzie” wynosiła 25 tysięcy złotych. To aż o 15 tysięcy więcej, niż przewidywała produkcja „The Voice”. Na taką sumę mogła zgodzić się tylko mniej znana piosenkarka – Ania Dąbrowska.
Dodatkowo, podobno Natalii Kukulskiej przeszkadzało, że musiałaby siedzieć ramię w ramię z „Nergalem”. – On profanował Biblię. Dla Natalii to zbyt poważne i dotkliwe. Mówi „nie”, bo chce być wierna ideałom – tłumaczy znajomy Kukulskiej w rozmowie z „Świat i Ludzie”.