Dragons' Den - jak zostać milionerem

Kolejna rekordowa inwestycja w „Dragons’ Den – jak zostać milionerem”

W programie Dragons Den miała miejsce kolejna rekordowa inwestycja | fot. TV4

Milion sto tysięcy złotych inwestycji w zamian za osiemdziesiąt procent udziałów w zyskach ze swojego wynalazku – taką propozycję od inwestorów programu „Dragons’ Den – jak zostać milionerem”usłyszał jeden z jego uczestników.

W programie Dragons Den miała miejsce kolejna rekordowa inwestycja | fot. TV4
W programie Dragons Den miała miejsce kolejna rekordowa inwestycja | fot. TV4

Radosław Lechowski jest wynalazcą Skibolta – nowego rodzaju nart, który umożliwia ślizganie się m.in. po piasku, trawie, czy asfalcie. W przeciwieństwie do klasycznych nart biegowych, w których narta ślizga się po podłożu, w Skibolcie to narta jest podłożem, po którym sunie specjalnie umocowany element – wózek, do którego przymocowane są wiązania narciarskie. Kiedy użytkownik Skibolta podnosi nogę narta wyrzucana jest do przodu. Następnie – po opuszczeniu stopy – przesuwamy wózek na koniec narty, podnosimy stopę… itd.

Panu Radosławowi po trzech latach badań udało się zbudować działający prototyp nart, objąć swój produkt ochroną patentową i opracować technikę produkcji. Jednak żeby zrealizować swoje plany, wynalazca potrzebuje imponującej sumy miliona stu tysięcy złotych, które chce przeznaczyć na stworzenie linii produkcyjnej (300 tysięcy), wyprodukowanie pierwszej partii 2 tys. egzemplarzy (około 700 tysięcy złotych), a pozostałe 100 tysięcy przeznaczyć na działania marketingowe. W zmian za tę sumę zaproponował inwestorom 40% udziałów w zyskach ze swojego wynalazku.

Pomysł zdobył uznanie inwestorów. Jako pierwszy swoją propozycję złożył Grzegorz Hajdarowicz, który w zamian za proponowane 40% zaoferował połowę żądanej sumy, czyli 550 tys. złotych. Kolejne 275 tys. za 20% udziałów zaproponował Marek Rusiecki. 100 tys. złotych (i pełne wsparcie marketingowe) zaproponowała też Anna Garwolińska, w zamian żądając 10% udziałów.

W sumie pan Radosław zebrał oferty na sumę 925 tysięcy złotych w zamian za 70% udziałów. Niestety, regulamin programu wyraźnie mówi, że każdy uczestnik musi zdobyć oferty na sumę co najmniej dorównującą tej, po którą przyszedł lub odejść z pustymi rękami. Na szczęście Marek Rusiecki zdecydował się podnieść swoją ofertę z 275 do 450 tysięcy w zamian za 33% udziałów. Wynalazca zebrał więc całą potrzebną sumę, ale w zamian za 83% udziałów. W toku dalszych negocjacji panu Radosławowi udało się przekonać inwestorów do obniżenia swoich oczekiwań do poziomu 80%. Propozycja została przyjęta.

Inwestycja w wynalazek pana Radosława to druga największa inwestycja w historii polskiej edycji programu „Dragons’ Den – jak zostać milionerem”.

[Media2.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł