

W piątek, 24 października 2008 roku w Chicago znaleziono ciała matki i brata aktorki. 57-letnia Darnell Donerson i 29-letni Jason – starszy brat Hudson, zostali zastrzeleni. Napastnik stał przed domem i oddał strzał, który przeszedł przez drzwi wejściowe i trafił brata piosenkarki. Morderca wszedł do środka, oddając dalsze strzały na oślep. Jeden z nich dosięgnął matkę Jennifer Hudson. Nie wyjaśniono, skąd na ciele Jasona Hudsona znalazły się ślady bicia kolbą od pistoletu. Ciała ofiar znaleziono w ich rodzinnym domu. Załamana utratą rodziny aktorka natychmiast wystosowała odzew do porywaczy, aby nie krzywdzili jej bratanka – Juliana Kinga, który został uprowadzony. Hudson wyznaczyła nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów za pomoc w odnalezieniu chłopca.
Wkrótce aresztowano 27-letniego William Balfoura – byłego męża Julii, siostry Hudson. W ubiegły piątek podejrzany ukradł samochód należący do Hudson i groził, że włamie się do jej mieszkania. Policja namierzyła auto Hudson i szybko aresztowała Williama. Balfour był uzbrojony, ale spokojnie oddał się w ręce funkcjonariuszy. Nie powiedział ani słowa o miejscu pobytu porwanego chłopca. W 2006 roku Balfour został zwolniony warunkowo z więzienia, gdzie trafił na 6,5 roku za usiłowanie morderstwa i kradzież motoru.
Trzy dni później, koło domu Jennifer znaleziono zaparkowany samochód, w którym na tylnym siedzeniu znaleziono ciało, które pasowało do opisu zaginionego chłopca. 7-latek został wielokrotnie postrzelony z bardzo bliskiej odległości, kule doszczętnie podziurawiły tylne siedzenie auta i zmasakrowały ciało dziecka. Przed śmiercią chłopiec był bity – na nadgarstkach miał ślady od sznura.
Funkcjonariusze nadal próbują ustalić, czy to ojczym chłopca dopuścił się zbrodni. Na razie podejrzany milczy, nie chce współpracować z policją. Wcześniej Balfour groził całej rodzinie, że zabije Julię i „namiesza w życiu każdego z członków rodziny”. Do tej pory nie zebrano wystarczającej ilości dowodów, by oskarżyć Balfoura, jest on jednak jedynym głównym podejrzanym w sprawie. W czerwcu aresztowano go za posiadanie kokainy.
Najprawdopodobniej napastników było więcej, gdyż 7-letni Justin zginął, gdy jego ojczym znajdował się już w areszcie. Nie wiadomo także, jakie pobudki kierowały napastnikami. FBI podejrzewa, że w sprawę są zamieszani koledzy szwagra Hudson z więzienia. Na dodatek od kilku dni Jennifer otrzymuje listy i telefony od nieznanego mężczyzny, który grozi, że zabije wszystkich żyjących jeszcze członków jej rodziny.
Jennifer codziennie zmienia miejsce zamieszkania. Zatrzymuje się tylko w strzeżonych hotelach z szybami kuloodpornymi. Otrzymała ochronę policji, a także wynajęła dodatkowych ochroniarzy. Zadbała również o bezpieczeństwo pozostałych członków rodziny. Wszyscy najbliżsi jej krewni wyjechali do jej domu na Hawajach, gdzie również pilnują ich wynajęci ludzie.