W czasie swojego pobytu w Domu Wielkiego Brata, 29-letni Adam Jasinski zdążył już stracić pracę. Stało się to po tym, jak nazwał dzieci cierpiące na autyzm „debilami”. Mało tego, Adam okazał się być osobą, która pracuje w dziale PR Zjednoczonej Fundacji na Rzecz Autyzmu i wyraził opinię, że w związku z tym ma prawo nazywać te dzieci tak, jak mu się to podoba.
Po tym zdarzeniu odezwały się liczne grupy, które żądały usunięcia Adama z programu oraz anulowania emisji widowiska. Jeden z reklamodawców zdecydował się nawet wycofać spoty z bloków reklamowych podczas „Big Brother 9”. Skończyło się na tym, że Adam został wyrzucony z pracy, z czego nawet nie zdaje sobie jeszcze sprawy.
Tymczasem w ostatnich dniach, światło dzienne ujrzała kolejna sprawa dotycząca Adama. Okazało się, że obecny mieszkaniec Domu Wielkiego Brata był raz aresztowany i w 2004 roku został skazany za posiadanie ponad 9 kilogramów marihuany. W jego posiadaniu były także inne narkotyki, takie jak pochodne ecstasy i kokaina.