USA: zwycięzca „Big Brother 9” aresztowany

Adam Jasinski – zwycięzca dziewiątej edycji amerykańskiego „Big Brothera”, został aresztowany. Mężczyzna jest oskarżony o handel narkotykami.

31-letni Jasinski został aresztowany w ubiegłą sobotę w pobliżu Bostonu za handlowanie pigułkami oksykodon – silnym środkiem przeciwbólowym i narkotykiem, popularnym ze względu na wywoływany efekt euforii. Drug Enforcement Administration (amerykańska rządowa agencja do wdrożenia legalnego obrotu lekarstw oraz do walki z narkotykami) poinformowała, że zwycięzca amerykańskiego „Big Brothera” wykorzystał całą wygraną – 500 tys. dolarów, na zakup środków uzależniających i rozkręcenie narkotykowego biznesu. Czytaj

Zwycięzca „Big Brother 9” wyraził chęć wpłaty pieniędzy na rzecz Fundacji, która go zwolniła

Adam Jasinski – zwycięzca dziewiątej amerykańskiej edycji „Big Brothera” i zarazem zdobywca pół miliona dolarów, obiecał podczas finału widowiska, że przekaże 100 tysięcy dolarów na rzecz Fundacji pomagającej dzieciom chorym na autyzm. Nie wiedział, że sam już nie jest pracownikiem tej Fundacji, gdyż został wyrzucony z pracy po komentarzu, jaki wypowiedział podczas brania udziału w reality show.

Przed udziałem w „Big Brother 9”, 29-letni Adam Jasinski pracował w dziale PR Zjednoczonej Fundacji na Rzecz Autyzmu. Zaraz po wejściu do programu nazwał dzieci cierpiące na autyzm „niedorozwiniętymi”. Po tym zdarzeniu odezwały się liczne grupy, które żądały usunięcia Adama z programu oraz anulowania emisji widowiska. Jeden z reklamodawców zdecydował się nawet wycofać swoje spoty podczas trwania “Big Brother 9″. Skończyło się na tym, że Adam został wyrzucony z pracy, z czego do samego końca nie zdawał sobie sprawy. Czytaj

USA: skandal wokół uczestnika „Big Brothera”

Skandali w USA ciąg dalszy. Tym razem wyszło na jaw, że uczestnik amerykańskiej edycji „Wielkiego Brata” został w przeszłości skazany za posiadanie narkotyków.

W czasie swojego pobytu w Domu Wielkiego Brata, 29-letni Adam Jasinski zdążył już stracić pracę. Stało się to po tym, jak nazwał dzieci cierpiące na autyzm „debilami”. Mało tego, Adam okazał się być osobą, która pracuje w dziale PR Zjednoczonej Fundacji na Rzecz Autyzmu i wyraził opinię, że w związku z tym ma prawo nazywać te dzieci tak, jak mu się to podoba. Czytaj