4 lata za handel narkotykami, zakupionymi za pieniądze pochodzące z wygranej w popularnym reality show. Tyle w więzieniu spędzi Adam Jasinski – uczestnik 9 edycji amerykańskiej wersji „Big Brothera”. Czytaj
Zwycięzca Big Brothera trafi za kratki? Grozi mu 15 lat więzienia!
Adam Jasinski, zwycięzca dziewiątej edycji amerykańskiego Big Brothera, ma duże szanse, by trafić za kratki. Grozi mu nawet 15 lat pobytu w zakładzie karnym. Czytaj
USA: uczestnik skandalicznej edycji Big Brothera nie przyznaje się do handlu narkotykami
Matthew McDonald – uczestnik amerykańskiego Big Brother 9, który w tym tygodniu został aresztowany za pobicie swojej ciężarnej narzeczonej oraz dystrybuowanie narkotykami, nie przyznaje się do handlowania pigułkami oksykodon – silnym środkiem przeciwbólowym, popularnym ze względu na wywoływany efekt euforii. Czytaj
USA: uczestnik Big Brothera aresztowany za pobicie, grożenie śmiercią i handel narkotykami
Matthew McDonald – uczestnik 9. edycji amerykańskiego Big Brothera, został aresztowany za pobicie, grożenie ciężarnej narzeczonej, oraz posądzony o sprzedaż narkotyków ze swoim programowym kolegą – Adamem Jasinskim. Czytaj
USA: zwycięzca „Big Brother 9” aresztowany
Zwycięzca „Big Brother 9” wyraził chęć wpłaty pieniędzy na rzecz Fundacji, która go zwolniła
Przed udziałem w „Big Brother 9”, 29-letni Adam Jasinski pracował w dziale PR Zjednoczonej Fundacji na Rzecz Autyzmu. Zaraz po wejściu do programu nazwał dzieci cierpiące na autyzm „niedorozwiniętymi”. Po tym zdarzeniu odezwały się liczne grupy, które żądały usunięcia Adama z programu oraz anulowania emisji widowiska. Jeden z reklamodawców zdecydował się nawet wycofać swoje spoty podczas trwania “Big Brother 9″. Skończyło się na tym, że Adam został wyrzucony z pracy, z czego do samego końca nie zdawał sobie sprawy. Czytaj
USA: skandal wokół uczestnika „Big Brothera”
W czasie swojego pobytu w Domu Wielkiego Brata, 29-letni Adam Jasinski zdążył już stracić pracę. Stało się to po tym, jak nazwał dzieci cierpiące na autyzm „debilami”. Mało tego, Adam okazał się być osobą, która pracuje w dziale PR Zjednoczonej Fundacji na Rzecz Autyzmu i wyraził opinię, że w związku z tym ma prawo nazywać te dzieci tak, jak mu się to podoba. Czytaj