Holenderscy producenci programu „Big Brother” zamierzają po raz kolejny zszokować widzów, przekraczając dotychczasową barierę tego, co było można zobaczyć w telewizji. Jeszcze kilka lat temu bulwersujący był sam pomysł podglądania ludzi na antenie. Z czasem zaczęto przełamywać kolejne bariery, ukazując sceny nagości czy seksu. W ubiegłym roku w „Wielkim Bracie” było można śledzić życie kobiety w ciąży i narodziny jej dziecka. Dokąd to wszystko prowadzi? W tym roku holenderska telewizja Talpa ma zamiar przekroczyć kolejne granice, uśmiercając na oczach widzów człowieka. Do udziału w szóstej holenderskiej edycji „Wielkiego Brata”, producenci poszukują osoby, która zamierza poddać się eutanazji. Producenci zastrzegają, że dobrowolna śmierć uczestnika nie może wynikać z chęci wzięcia udziału w widowisku. Jeżeli pomysł z uśmierceniem człowieka w programie reality show nie powiedzie się, producenci mają kilka innych sposób na przyciągnięcie widza, takich np. jak udział w widowisku dziecka, życiowego nieudacznika lub nieuleczalnie chorego pacjenta.