Bar 4: Złoto dla Zuchwałych, Big Brother

Nowy biznes Klaudiusza

Klaudiusz Sevković żadnej pracy się nie boi: jest prezesem Klubu Piłki Ręcznej Ruch Chorzów, gwiazdą telewizyjnych reklamówek, niedoszłym europarlamentarzystą, autorem książki, a z zawodu kucharzem. Uczestnik pierwszej edycji „Big Brothera” nie poddaje się i znowu chce nas gościć we własnych kawiarniach. „Najważniejsze, żeby nie wyjść z obiegu, jakoś się staram, chociaż afer nie robię” – mówi Klaudiusz. Dwa lata temu otworzył w Katowicach restaurację Trattoria, ale był to kompletny niewypał. Teraz zamierza na Śląsku uruchomić sieć kawiarni. „Z Trattorią to był krótki epizod. Po czterech miesiącach zmądrzałem. Zawiodłem się na wspólniku, który do dzisiaj wisi mi kasę. Odpuściłem wtedy, teraz poszedłem w kawiarenki” – tłumaczy. Klaudiusz ulokował nowy biznes w centrach handlowych. „Cafe Verdi, tak je nazwaliśmy ze wspólnikiem, znajdziecie w M1 i w Platanie w Zabrzu” – mówi Sevković. Klaudiusz miał ponoć inwestować wielkie pieniądze w kupno domów. „Jestem skromnym facetem. Niedawno wynajmowałem komunalne lokum. Teraz mam własnościowe mieszkanie w Chorzowie – 63 metry kwadratowe i siłownię, która nosi imię mojego syna Tigera. Znajdziecie ją na Korei (dzielnica Świętochłowic)” – mówi Klaudiusz. Zapytany o najbliższe plany, dodaje: „Od kwietnia ruszam z wielkim gotowaniem. Pikniki będę urządzał w 30 centrach handlowych na terenie Polski. Przyjdźcie, aby skosztować tego, co namieszam”.

[Aleksandra Ratajczak-Mańka, Super Express / fot. Paweł Terlikowski]

Poprzedni artykułNastępny artykuł