Program zrealizuje szwedzka publiczna telewizja. Ostatni jej program tego typu – „Expedition Robinson” – kręcony w Malezji, pobił rekordy oglądalności: każdy odcinek widziała połowa Szwedów, a prawa do nakręcenia podobnego reality kupiło już 35 państw. Szwedzi liczą, że realizowany w Polsce show odniesie podobny sukces.
Poszukiwania zamku, w którym zamieszkają uczestnicy, trwały kilka miesięcy. Obejrzano większość odpowiadających scenariuszowi budowli w Europie. Padło na Grodziec, wioskę na Dolnym Śląsku. „Nasz zamek pobił 56 innych: m.in. w Czechach, Słowenii, Słowacji. Zamek w Grodźcu nie tylko oczarował Szwedów swoim wyglądem, odpowiadały im także panujące tu warunki. Najważniejsze, że w okolicy głusza, np. nie ma linii energetycznych. Jak w średniowieczu. Ustaliliśmy już wszystkie warunki umowy. Jeszcze w lutym, podczas pobytu Szwedów w Grodźcu, zostanie podpisane porozumienie” – cieszy się 50-letni Zenon Bernacki, kasztelan. Jednym z najważniejszych argumentów dla realizatorów programu był fakt, że w otoczeniu zamku nie ma dużych skupisk ludzkich, a budowlę okalają lasy. Mało widoczne są linie energetyczne, w pobliżu nie ma też ruchliwych traktów drogowych. „To miejsce naprawdę może uchodzić za średniowieczne zamczysko, nietknięte cywilizacją, dlatego odgrywane tu sceny z życia średniowiecznych mieszkańców będą wyglądały autentycznie” – zaznacza Bernacki. Szwedzi wynajmą XV-wieczny budynek z przyległościami o powierzchni prawie 3 hektarów. Przez ten czas zabytek będzie zamknięty dla zwiedzających. W środku zostaną przygotowane dla uczestników pokoje wypełnione kamerami. Realizacją widowiska zajmie się 70 osób. Nasi sąsiedzi z północy nie tylko zapłacą za wynajęcie zamku. Zobowiązali się także do tego, że odrestaurują zabytkową salę książęcą. Zrujnowana obecnie komnata będzie miała podłogę, tynki, powstanie w niej kominek. Pójdą na to niemałe pieniądze. „Śmiejemy się, że w 1642 roku Szwedzi zdobyli zamek i go zniszczyli. Teraz przychodzą znowu, ale żeby odbudować” – mówi kasztelan. Reality show będzie się toczył w zamkowych komnatach i wokół zamku: w pobliskich kamieniołomach, na rwącej rzece i w lasach. Od okolicznych rolników Szwedzi chcą wynająć pola. Zasieją na nich zboża i urządzą uczestnikom programu żniwa. O duże pieniądze (producent nie chce jednak zdradzić, jaka to kwota) będą walczyć dwie drużyny: bogatych i biednych. „Mieszkańcy okolic zamku zarobią. Szwedzi chcą kupować przez kilka tygodni mleko, jajka i wynajmować od nich zwierzaki do programu” – mówi Ryszard Raszkiewicz, starosta złotoryjski. Okoliczni mieszkańcy zacierają ręce. „Szwedy do nas przyjadą. A jakże!” – uśmiecha się od ucha do ucha Janusz Domański. „Z chęcią pozwolę, żeby moje zwierzaki zagrały w tym reality. Nada się, no nie?” – dodaje chwytając w ręce kaczkę francuską. Mieszkańcy Grodźca będą też zatrudniani jako statyści i ochrona zamku przed wścibskimi. „Jak będzie nabór do walk rycerskich, to się zatrudnię. Pierwszy polecę” – zobowiązuje się Jan Polak. Władze liczą, że nakręcenie reality show w zamku w Grodźcu przyciągnie turystów ze świata. Zamek stanie się znany. Realizacja programu rozpocznie się 26 kwietnia, a zakończy 18 lipca. Emisja 12-odcinkowego programu nastąpi w telewizji szwedzkiej jesienią tego roku.
[Robert Migdał, Super Express / PAP / fot. Rafał Witczak]