

W drugiej części Baru kibice oglądali mecz i przeżywali wyeliminowanie Wisły Kraków z dalszych rozgrywek. Joanna stwierdziła, że Leszek nie powinien się martwić Gorącymi Krzesłami, bowiem jej zdaniem każdy wygra z Aldkiem. Tymczasem to właśnie Aldek cieszy się największą popularnością wśród widzów i ma przewagę nad wszystkim pozostałymi uczestnikami programu. Magda Sieminski opowiadała, że jej brat wpadł w sidła czegoś w rodzaju sekty, przez co wydaje mu się, że jest szczęśliwym człowiekiem, choć tak naprawdę szczęśliwy nie jest. Magda natomiast ma dwójkę dzieci i jest rozwiedziona z mężem, który ją porzucił. „Frytka” rozmawiała na zapleczu z Maćkiem. Opowiadała, że po wyjściu z „Big Brother” za jeden występ i prowadzenie imprezy otrzymała najwięcej 2,5 tysiąca złotych. Na Maćku ta kwota nie zrobiła większego wrażenia. „Tak mało?” – zapytał zdziwiony chłopak.