Bar 3: Bez Granic

Magda wróciła do domu

W czwartek o szóstej nad ranem do domu wróciła Magda Modra. Dziewczyna we wtorek wyjechała do Warszawy na sesję zdjęciową do CKMu. „Mieszane uczucia mam co do tego. Ale kawał dobrej roboty zrobiliśmy. Było sto tysięcy pomysłów. Ale strój, który mi zaproponowali nie był w moim stylu. Miałam bardzo mocno pomalowane oczy. Ciuchy czarne, klamry punkowe, długie kozaki, byłam z karabinem. Prawdę mówiąc myślałam, że fajniejsze pomysły będą – fajniejsze podawali, a wybrali chyba najgorszy. A potem przyjechał Cezary Pazura, to zaprosiłam go do Baru. Powiedzieli, że jak coś będzie nie tak, to się to wytnie komputerowo. A potem zaczęły się zdjęcia. Nie chciałam się rozłożyć na wersalce zupełnie nago, bo dla mnie to jest wyzbyte erotyzmu. Ja chciałam tylko jedną pierś pokazać. Trochę przesadzili. Był mocny makijaż, miałam obrożę, i cały ubiór był hard-corowy. Miałam na wierzchu piersi, miałam się rozkraczyć! Ja wolę zdjęcia w stroju, a nie zupełnie nago, bo w tym nie ma erotyzmu. Ale potem przeszło mi to wstydzenie, bo ile można się wstydzić? To było w takim hangarze i wiatrak był włączony. Było mi strasznie zimno, sutki mi stały z zimna. Nigdy mi tak nie stały” – odpowiadała Magda Modra Magdzie Sieminski swoje wrażenia.

Panie położyły się spać kilka minut po godzinie siódmej. Po południu „Frytka” i Maciek zrobili Aldkowi dowcip. Gdy chłopak udał się do ubikacji i zasiadł na sedesie, koledzy otworzyli drzwi i usiedli na kilkanaście minut na podłodze, obserwując zmagania Romualda. „Puść nam bąka, niech się błąka! Wybierz bramkę! Idź na całość! Puść nam bąka!” – krzyczeli Maciek i Aga. „No nie wierzę! Pan Aldek, który pokazuje ptaka, wstydzi się jak robi kupę!” – śmiała się „Frytka”. „Panie reżyserze! Proszę zabrać te dwa świnio-dziki!” – krzyczał Aldek, nie mogąc w spokoju załatwić potrzeb fizjologicznych. W końcu Maciej zamknął koledze drzwi, by… wraz z „Frytką” zastawić je szafą. Później Magda opowiadała o swoim udziale w sesji zdjęciowej dla CKM. Dziewczyna była wielokrotnie namawiana, aby rozebrać się do fotografii do naga. Ponadto sugerowano jej, że jeśli się nie rozbierze, nie pojawi się na okładce magazynu. Magda jednak nie zgodziła się, gdyż nie taka była umowa. Na planie sesji pojawił się Cezary Pazura, który w przyszłą sobotę ma odwiedzić barmanów podczas „Gorących Krzeseł”. Aldek zajął się lepieniem z gliny aniołka, który chroniłby barmanów przed kolejnymi nieporozumieniami.

Poprzedni artykułNastępny artykuł