Kawaler do wzięcia

„Kawaler do wzięcia” – odcinek 5

W dzisiejszym odcinku programu „Kawaler do wzięcia” widzowie poznali przyjaciół Bartka, którzy przylecieli do Kapsztadu by przeprowadzić prywatne dochodzenie wśród ośmiu uczestniczek reality show. Justyna i Piotr zadali dziewczynom mnóstwo pytań, starając się jak najwięcej o nich dowiedzieć – a wszystko po to, aby określić, które z nich najlepiej pasują do Bartka. Wybrane zostały: Magda, Matea i Justyna. Szczęściary jako pierwsze w tym programie miały możliwość udać się na randkę sam na sam z Bartkiem. Pozostałe dziewczyny musiały niestety zadowolić się randką grupową, na której na pewno trudniej przykuć uwagę kawalera. Randka Magdy z Bartkiem odbyła się na wzgórzu, na które dotarli helikopterem. Tam czekała ich romantyczna kolacja. Magda chyba jednak nie do końca wykorzystała możliwość spotkania sam na sam. Kolejna randka odbyła się w dosyć zaskakującym miejscu. Środek oceanu i nurkowanie w klatce pośród głodnych rekinów.

Matea musiała zmierzyć się z własnym strachem stając oko w oko z ludojadem, co jednak dało jej możliwość schronienia się w bezpiecznych ramionach Bartka. Joanna, Maja, Kasia, Inga i Iza zaproszone zostały przez Bartka na randkę do kubańskiej restauracji. Urocze miejsce skłaniało do romantycznych spotkań. Niestety ze względu na grupowy charakter randki nie było to do końca możliwe. Jednak Maja i Kasia potrafiły na dłużej skupić na sobie uwagę Bartka, o co reszta dziewczyn miała do niego żal. Przy czym okazywanie przez Maję zazdrości na każdym kroku, okazało się metodą skuteczną aczkolwiek tylko na krótką metę. Na ostatnią randkę w tym odcinku Bartek umówił się z Justyną. To ona najbardziej ujęła jego przyjaciół. Najpierw odbyli przejażdżkę bryczką przez malownicze okolice Stellenbosch, a następnie w stylowej willi przygotowanej specjalnie na to spotkanie spędzili romantyczne sam na sam. Odcinek zakończył się tradycyjnie ceremonią róż, która już po raz drugi miała nieoczekiwany finał. Niespodziewanie dla wszystkich Inga odmówiła przyjęcia róży od Bartka, wprawiając go w prawdziwe osłupienie. Nic przeciwko przyjęciu tej róży nie miała natomiast Kasia, której los po raz drugi ofiarował taki prezent. Róży nie otrzymała Maja, która wraz z Ingą rezygnującą z dalszego udziału w programie wróciła do domu.

Poprzedni artykułNastępny artykuł