

Po ostatnich zabawach Maćka, Amandy i Rafała postanowiono całą trójkę ukarać żółtymi kartkami. Ibisz dodał, że szkody zostały oszacowane na 20 tysięcy i 400 złotych i barmani będą musieli w ciągu dwóch tygodni zrobić coś, by zrekompensować poczynione straty. W programie na żywo widzowie poznali także decyzję Iwony Guzowskiej w sprawie jej udziału w Mistrzostwach Świata. Iwona postanowiła podjąć wyzwanie. W końcu nadszedł moment ogłoszenia decyzji widzów w sprawie Rafała. – Nienaruszalną i fundamentalną zasadą naszego programu jest zasada nie kontaktowania się, nie informowania innych uczestników odnoście swoich typów oraz nie wpływania na ich decyzje. Każda decyzja, każdy wybór ma być indywidualną sprawą każdego uczestnika, zgodną z jego przekonaniami – mówił podczas sobotnich „Gorących Krzeseł” Krzysztof Ibisz. Po raz kolejny pokazano moment, w którym Rafał łamie tę zasadę mówiąc na ucho do Damiana: „Ja myślę, że musimy się Leszka z grupy pozbyć… Typować Agnieszkę bądź Krzyśka. To jest jedyna szansa, żeby Leszek wyleciał, żeby grupa w miarę funkcjonowała, a nie cały czas były jakieś zgrzyty i jakiś obóz koncentracyjny, coś takiego”. Dziś, po trzech dniach głosowania, stosunkiem głosów 78% do 22% Rafał musiał opuścić „Bar”. Była to jednocześnie pierwsza w polskich reality shows decyzja widzów, gdzie uczestnik opuścił program za złamanie regulaminu. Wielu zawodników było zszokowanych – byli pewni, że Rafał pozostanie w „Barze”. Chłopak udał się z Edytą do łazienki na krótką, pożegnalną rozmowę. Po wyjściu pożegnał się z barmanami. – Sprawdza się to co było w „Agencie”, „Ekspedycji”, „Big Brotherze”. Tu wszystko jest ukartowane. Przekonałem się o tym – powiedział Rafał, po czym ekipa odwiozła go do domu. Chłopak spakował swoje rzeczy, nie ukrywał łez. Napisał list pożegnalny do mieszkańców oraz Edyty, a realizatorzy długo go jeszcze męczyli zadawaniem licznych pytań, kręceniem różnych ujęć i dubli. O 22:44 Rafał opuścił dom w Bielanach Wrocławskich.