Na całym świecie program „Big Brother” połączył w pary niektórych spośród uczestników. Czy Wielki Brat to swat, czy jest to tylko pomysł na dobrą oglądalność? O kulisach swych związków opowiadają byli mieszkańcy Domu w Sękocinie.
Patrycja Strzemecka i Piotrek Lato twierdzą, ze związek ich nie powstał wcale dzięki „Big Brother”. – Zżyliśmy się podczas wspólnych tras wyjazdowych, które trwały prawie rok, po zakończeniu programu – mówi Piotrek. – Spędziliśmy wtedy wspólnie więcej czasu niż wszyscy, którzy zamieszkali w Domu. Dzień w dzień razem. I to właśnie pozwoliło nam zbliżyć się do siebie. Dlatego wkurza nas, że ludzie wietrzą sensację, biorąc za przykład fikcyjny związek Grzesia i Karoliny. Jesteśmy ze sobą, bo chcemy! Żyjemy jak zwykli ludzie. A czy „Big Brother” łączy nas? Moim zdaniem nie. Wręcz przeciwnie, tylko o to się kłócimy.
Czytaj