Reality game shows

Dziś w Wielkiej Brytanii dobiegła końca czwarta edycja „Big Brother”. Program rozpoczął się 23 maja i trwał 9 tygodni (64 dni). W sumie wzięło w nim udział 13 uczestników (7 kobiet i 6 mężczyzn). Do finału dotarła piątka, jednak o zwycięstwo i wygraną walczyła tylko czwórka (jeden z domowników – Jon Tickle powrócił do Domu Wielkiego Brata decyzją widzów, ale nie brał udziału w nominacjach i nie mógł zdobyć głównej nagrody). Finał obejrzało 7,4 miliona widzów. Zwyciężył 32-letni Cameron i otrzymał 70 tysięcy funtów. Po wyjściu z Domu Wielkiego Brata dziękował i mówił, że nie może uwierzyć w swoją wygraną. Choć w programie flirtował z jedną z mieszkanek – Steph, to zanim wszedł do Domu Wielkiego Brata wyznał, że nie uznaje seksu przedmałżeńskiego i nigdy nie spał z żadną kobietą. Cameron jest wiernym chrześcijaninem i abstynentem, a także osobą, która dzięki międzynarodowej wymianie uczestników „Big Brother” na kilka dni zamieszkała w Domu Wielkiego Brata w Afryce. Cameron obiecał, że za wygraną zakupi nowe pianino dla swojego Kościoła, sprawi rodzinie nową łazienkę, a sobie zafunduje podróż do Chicago. Podczas trwania czwartej edycji „Wielkiego Brata” widzowie oddali w sumie 12 milionów głosów, a 4,3 miliona podczas trwania samego finału. Jest to najgorszy wynik ze wszystkich edycji realizowanych w Wielkiej Brytanii, bowiem rok temu podczas finału „Big Brother 3” oddano łączną ilość 8,6 milionów głosów.

Uczestnik czwartej edycji „Big Brother” w Wielkiej Brytanii otrzymał możliwość powrotu do programu. Publiczność w specjalnym głosowaniu zadecydowała o tym, kto spośród pięciu wyeliminowanych wcześniej osób powinien w 50 dniu gry powrócić do zabawy. 62,4% widzów chciało ponownie oglądać w Domu Jona Tickle, wielkiego fana „Gwiezdnych Wojen”. Chłopak opuścił program jako piąty – 29 dnia gry i obecnie znów mieszka w Domu Wielkiego Brata. Przyniósł ze sobą mnóstwo prezentów – piwo, czekoladę, słodycze i 300 papierosów dla wszystkich mieszkańców. Jon nie może jednak wygrać głównej nagrody w czwartej edycji „Big Brother”, nie może też nominować i być nominowanym. Jak mówi, wrócił tylko by… pracować w ogrodzie. Czytaj

W Brazylii dobiegł końca proces sądowy pomiędzy Endemol i Globo, a stacją telewizyjną SBT. Od 29 października 2001 roku kanał SBT nadawał program „Casa dos Artistas”, będący nielegalną kopią reality show „Big Brother”, opartego na licencji Endemol. Endemol i Globo pozwali więc stację do sądu i oskarżyli o łamanie praw autorskich. Brazylijski sąd uznał, że stacja SBT rywalizowała z konkurencją nieuczciwie i podobieństwo pomiędzy „Big Brother” oraz „Casa dos Artistas” jest ogromne. – Podobieństwo pomiędzy programami to nie przypadek. Jest to zła i nieprzyzwoita kopia oryginalnego formatu – powiedział sędzia Paulo Campos Filho. Czytaj

”Big Brother” w USA różni się znacznie od edycji realizowanych w pozostałych krajach. Za każdym razem producenci starają się zaskakiwać widzów czymś nowym. W tym roku do Domu Wielkiego Brata wprowadziło się 13 uczestników. Pierwsza dziewiątka przekroczyła próg mieszkania 8 lipca. Pięciu kolejnych uczestników dołączyło do nich 10 lipca. Przez 3 miesiące (12 tygodni) 37 kamer i 62 mikrofony rejestrować będą wszystkie wydarzenia. Tym razem Amerykanie zdecydowali się wprowadzić małe zamieszanie wśród domowników za pomocą „Czynnika X”. I tak pięciu z trzynastu mieszkańców to eks-dziewczyny i eks-chłopacy pozostałych uczestników. W Domu zamieszkała także 19-letnia Michelle, będąca pierwszą tak młodą osobą biorącą udział w amerykańskim „Wielkim Bracie”. Czytaj