Kuchenne rewolucje

Prokurator zajmie się sprawą restauracji z „Kuchennych rewolucji”

Magda Gessler | fot. TVN

Właścicielka zrewolucjonizowanego przez Magdę Gessler lokalu „Wyszynk z szynką” zarzuciła słynnej restauratorce zniszczenie biznesu, a TVN-owi manipulację. Losem knajpy zajęła się posłanka PiS – Anna Krupka, która po obejrzeniu odcinka „Kuchennych rewol7ucji” postanowiła zawiadomić o wszystkim m.in. Okręgowego Inspektora Pracy w Kielcach. Ostatecznie sprawą zajęła się prokuratura, która wszczęła postępowanie sprawdzające, czy w restauracji rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa.

Wszystko zaczęło się od odcinka „Kuchennych rewolucji”, który był realizowany w lokalu Wyszynk z szynką (dawnej Jadłodajni Bartosz) w Kielcach. Gdy Magda Gessler dotarła na miejsce, wykryła rażące błędy w prowadzeniu restauracji. Pracownice żaliły się, że były źle traktowane, a właścicielka nie płaciła im nawet ustawowej płacy minimalnej. Gessler podjęła wyzwanie przeprowadzenia rewolucji, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas ponownej wizyty w lokalu restauratorce podano pierogi z nadzieniem z – jak się okazało – przeterminowanej kiełbasy.

Gwiazda TVN nie pozostawiła na właścicielce i pracownikach suchej nitki i nie podpisała się pod rewolucją. Właścicielka w pierwszej chwili przeprosiła za niedopatrzenie, ale po emisji odcinka postanowiła upublicznić własną wersję wydarzeń.

Zbulwersowana szefowa Wyszynku z szynką wyznała, że rzeczywistość znacznie się różniła od tego, co zobaczyli widzowie. Ekipa programu miała prowokować pracowników restauracji, a w montażu wybierać co ciekawsze i bardziej kontrowersyjne momenty. Swoich praw postanowiła dochodzić w sądzie.

Teraz sprawą zainteresowała się posłanka PiS, Anna Krupka. Po obejrzeniu odcinka „Kuchennych rewolucji” postanowiła zawiadomić Okręgowego Inspektora Pracy w Kielcach. Do kontroli jednak nie doszło, gdyż właścicielka zamknęła lokal. To jednak nie powstrzymało posłanki przed dalszymi krokami. Ostatecznie powiadomiła odpowiednie ograny na wyższym szczeblu.

Prokuratura Rejonowa w Kielcach wszczęła postępowanie sprawdzające, czy w restauracji rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa i zleciła działania Komendzie Miejskiej Policji w Kielcach Wydziałowi do walki z Przestępczością Gospodarczą. W wyniku przeprowadzonych kontroli wyszło na jaw kilka nieprawidłowości. Dotyczyły one m.in. zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych od wypłaconych wynagrodzeń za okres od stycznia do czerwca 2016 roku, które zostały odprowadzone przez właścicielkę restauracji po ustawowym terminie. Kontrola nie wykazała natomiast nieprawidłowości przy rozliczeniach z tytułu najmu lokalu.

Jak podaje „Fakt”, na właścicielkę „Wyszynk z szynką” została nałożona kara w wysokości 190 złotych. Mandat został przez kobietę przyjęty.

Obecnie w miejscu feralnej restauracji działa zupełnie nowy lokal – „Zielnik Kielecki”. Prowadzeniem knajpy zajmuje się już jednak zupełnie inny właściciel.

[WP]

Poprzedni artykułNastępny artykuł