W Stanach Zjednoczonych Lindsay Lohan już dawno przestała się liczyć, jednak w Europie jej gwiazda wciąż świeci jasnym blaskiem. Tak przynajmniej twierdzą twórcy brytyjskiej edycji „Celebrity Big Brothera”, którzy chcą, by kontrowersyjna celebrytka wystąpiła w ich najnowszej produkcji.
Lindsay Lohan od pewnego czasu raczej nie może liczyć na nadmiar propozycji aktorskich. Mało kto chce pracować z gwiazdką, która ma problemy z używkami i sądowe wyroki na koncie. Jednak w przeciwieństwie do poważnych twórców filmowych, dla producentów reality show nastawionych na skandale i sensacje, Lohan to wciąż wielka gwiazda – czytamy na łamach „Dziennika”.
Jak donosi Pudelek.pl, kierując się tymi założeniami, producenci brytyjskiej edycji programu „Celebrity Big Brother” postanowili zaprosić gwiazdę do udziału w dziewiątej odsłonie swojego reality show, którego emisja ruszy 4 stycznia 2012 roku.
Lindsay ponoć poważnie rozważa propozycję, ponieważ wiązałaby się ona z wysokim wynagrodzeniem, co dla bezrobotnej w ostatnim czasie gwiazdy ma ogromne znaczenie. Problemem mogą jednak okazać się kłopoty z prawem w jakie wpakowała się aktorka. Producenci obawiają się, że sąd może nie zezwolić Lohan na opuszczenie Stanów Zjednoczonych, ponieważ jej prawna sytuacja wciąż jest bardzo niejasna. Twórcy programu „Celebrity Big Brother” mają jednak nadzieję, że uda się załatwić Lindsay pozwolenie na opuszczenie kraju.
Chcielibyście oglądać Lindsay Lohan w Domu Wielkiego Brata?
[Dziennik]