Za nami trzeci odcinek polskiej edycji „X Factor”. Kto tym razem zaprezentował się przed jury? Oto relacja z kolejnych poszukiwań osoby obdarzonej czynnikiem X.
Trzeci odcinek „X Factor” rozpoczął się występem Pauliny Kuc – studentki psychologii, która zaśpiewała utwór Björk. „Ja się nie boję, że ty będziesz śpiewała, ja się boję, że ty będziesz miała pacjentów” – śmiał się Kuba Wojewódzki. W efekcie dziewczyna dwoma głosami (Mai i Kuby) przeszła dalej.
Po niej zaprezentował się 17-letni uczeń Konrad Wójcik. „Spider-Man” w jego wykonaniu nie spodobał się Czesławowi Mozilowi, który powiedział, że jest to „jeden z najbardziej mrocznych swingów”. Natomiast reszcie jury Konrad przypadł do gustu.
Jako kolejny wystąpił duet Dziewczyny, który podzielił jury. „Okropnie tandetnie, ale wyleczymy was z tego” – mówił Wojewódzki, natomiast Maja stwierdziła krótko: „Nie kupuję was”. Dziewczyny dostały jednak kredyt zaufania.
Jeszcze większy dylemat mieli jurorzy, gdy usłyszeli Bartosza Kuśmierczyka. Chłopak musiał zaśpiewać drugi utwór, by przekonać Sablewską i Mozila. Udało mu się.
Później piosenkę „The Show Must Go On” zaśpiewała Ada Szulc. „Nie było fatalnie, nie było bardzo źle, nie wyślemy cię do tej samej kategorii, co Mandarynę” – żartował Kuba Wojewódzki. Natomiast Maja Sablewska powiedziała: „To był wielki zaszczyt ciebie słuchać”.
Tyle szczęścia nie miał Bjorn Lislegaard . „Ta piosenka nie jest fajna i ten wykon mi się nie podobał” – skomentował Czesław Mozil.
Lepiej poszło 25-letniej radnej Annie Malacinie. „Bardzo mi się podobało” – mówiła Maja. Czesław też był na „tak” i dziewczynę zobaczymy w następnym etapie.
Podobnie było z Williamem Malcolmem, który zaśpiewał utwór Freddy Mercury’ego. Muzyk, dzięki głosowi Kuby i Czesława, przeszedł dalej.
Po raz kolejny w programie usłyszeliśmy utwór „Stop” – tym razem w wykonaniu Pauliny Czapli z Malborka. „Jesteś nasza” – usłyszała studentka. Usłyszała trzy razy „tak”.
Po niej wystąpił Rafał Majewski. „Każda scena kocha odwagę i indywidualność. Ty masz jedno i drugie. Jesteś sensem tego programu” – zachwycał się Wojewódzki.
Jako ostatni na scenie pojawił się Dawid Podsiadło. „Powiem ci teraz coś bardzo poważnie. Jest tylko jedna rzecz, jeden powód, który tłumaczy twoją obecność w tym programie: niezwykły talent” – usłyszał młodzieniec od Kuby Wojewódzkiego.
[Plejada.pl]