Top Model

Top Model. Zostań modelką – relacja z 12 odcinka: Ola, Ania i Paulina w finale!

Anna Piszczałka | Foto: Fulvio Maiani

Dziś wieczorem mieliśmy okazję obejrzeć kolejny odcinek programu Top Model. Zostań modelką. Z programu odpadły tym razem aż dwie uczestniczki.

Anna Piszczałka | fot. Fulvio Maiani
Anna Piszczałka | fot. Fulvio Maiani

Tym razem na uczestniczki czekały liczne i zaskakujące niespodzianki. Zamiast „zwyczajnej” sesji w zwykłym studio fotograficznym, na kandydatki do topmodelki czekała wycieczka do europejskiej stolicy mody – Mediolanu, w którym trwał Fashion Week, czyli święto świata mody. Wyjazd do Włoch to jednak nie tylko przyjemności – dziewczyny bardzo szybko dowiedziały się, że jedna z nich właśnie w Mediolanie dowie się, że musi zakończyć swój udział w programie.

Wieczorem włoscy jurorzy wraz z Michałem Pirogiem ocenili wszystkie modelki, by zdecydować, która spośród bohaterek musi opuścić show. Po długiej naradzie, w której pod uwagę brano prezencję, umiejętności i predyspozycje zawodowe wszystkich uczestniczek, okazało się, że z dalszym udziałem w Top Model pożegnała się Weronika Lewicka.

Kolejny dzień we Włoszech był już znacznie przyjemniejszy i upłynął na sesji zdjęciowej, pod roboczym tytułem „romantyczny wieczór w Mediolanie”. Pierwsza zaprezentowała się Ola. „To nie było zbyt proste zadanie, zdjęcia w ciągłym ruchu nie są zbyt łatwe” – komentowała.

„Ania ma perfekcyjne proporcje, już jest gwiazdą” – zachwycali się występem kolejnej z uczestniczek włoscy obserwatorzy. Nic więc dziwnego, że to właśnie jej trafił się „prawdziwy los na loterii” – wygrała casting i mogła zaprezentować się podczas wieczornego, profesjonalnego pokazu mody na Fashion Week. „To wspaniałe uczucie, kiedy idzie się po wybiegu i wszyscy na mnie patrzą. Ten pokaz dał mi ogromnego kopa i nie zapomnę tego do końca życia” – emocjonowała się po zakończeniu pokazu Ania.

Następnie o swoją szansę podczas sesji walczyła Kasia, która jak zawsze zbierała bardzo pozytywne recenzje. „Świetnie się rusza i wie jak pozować” – komentował włoski model, z którym dziewczynom przyszło pozować.

Jako ostatnia zaprezentowała się Paulina. Dziewczyna, która pamiętała swoją nieudaną sesję z modelem w Polsce, miała bardzo duże opory przed wykonaniem swojego zadania. Na szczęście wszystko poszło bezproblemowe, a w pracy z pewnością pomogło to, że partner Pauliny bardzo się jej podobał, co zdecydowanie ułatwiło przełamanie pierwszych lodów.

Swoje „pięć minut” w Mediolanie dostała także Kasia, która otrzymała polecenie wejścia „za kulisy” jednego z ważniejszych pokazów mody, organizowanego przez włoski dom mody Fendi i przeprowadzenia rozmów z obecnymi gośćmi. „Czułam się tam jak szara myszka, której nikt nie zna, ale z drugiej strony to fantastyczne odczucie, kiedy widzi się tyle znanych osób na wyciągnięcie ręki” – komentowała swoje odczucia związane z wykonywanym zadaniem Kasia.

Po powrocie z Mediolanu polskie jury oceniło zdjęcia wykonane podczas pobytu we Włoszech i musiało odrzucić kolejną z dziewczyn, a tym samym ustalić skład wielkiego finału.

Kasia została skrytykowana za to, że jej twarz na zdjęciu wydawała się zbyt nienaturalna. Ola z kolei zebrała od jurorów mnóstwo pochwał. „Kiedy ogląda się tę fotkę, chce się jechać do Mediolanu” – zachwycała się Karolina Korwin-Piotrowska. Także Paulina zebrała sporo ciepłych słów. „Masz niesamowitą pozytywną energię, bardzo się cieszę” – emocjonowała się Joanna Krupa. Jako ostatnia oceniona została Ania, która już na starcie otrzymała od jurorów brawa za świetne zaprezentowanie się na Fashion Week. Docenione zostały również jej zdjęcia. „To chyba jedna z twoich najlepszych fotek, świetne” – docenił fotografię Dawid Woliński.

Po krótkiej naradzie jurorów, werdykt ogłosiła Joanna Krupa. Najlepszym zdjęciem wybrana została fotografia Oli. Z programem pożegnała się zaś Kasia Smolińska. „Wiem, że sobie dasz radę. Właściwie ty już jesteś modelką, jesteś znakomita” – pocieszała 18-letnią krakowiankę przewodnicząca jury.

Do wielkiego finału programu awansowały Paulina Papierska, Anna Piszczałka i Aleksandra Kuligowska.

[Onet.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł