Wczoraj wieczorem Krzysztof Ibisz ogłosił decyzję w sprawie wytypowanych do odejścia barmanek. Wolą telewidzów, stosunkiem głosów 62% do 38%, program jako pierwsza opuściła Dorota.
Zawodnicy nie kryli radości z usłyszanego werdyktu. Dorota dała im się poznać głównie z negatywnej strony. Najbardziej przekonała się o tym biseksualna Patrycja, którą Dorota uznała za osobę „chorą na homoseksualizm”, cytując jej przy tym odpowiedni fragment Biblii. Po tym zajściu Patrycja zadecydowała, że nie będzie zamieszkiwać w jednym pokoju z Dorotą. „Nie będę koło ciebie mieszkała skoro sądzisz, że to jest choroba. Jeszcze się zarazisz” – stwierdziła dziewczyna.
Choć Dorota powtarzała, iż homoseksualizm trzeba leczyć, z całej siły zapewniała także, że takie osoby jej nie przeszkadzają i może nawet utrzymywać z nimi przyjaźń. Ponawiała swoją opinię, że ma znajomych homoseksualistów, ale „są to dla niej ludzie chorzy”.
Ta postawa nie przysporzyła Dorocie przyjaciół wśród barowiczów. Podczas czwartkowych „plusów-minusów”, uczestnicy twierdzili, że Dorota jest „wampirem energetycznym”, a także pojawiły się opinie, że jest „kobietą niedojrzałą”, „pozbawioną kultury”, „bez wyczucia i dobrego smaku” oraz „niepotrafiącą rozmawiać z ludźmi i nieumiejącą pracować w zespole”.
W trakcie sobotnich „Gorących Krzeseł” rozgorzała gorąca dyskusja na temat postawy Doroty dotyczącej homoseksualizmu. Farida stwierdziła, że Dorota za bardzo ingeruje w życie innych ludzi i „ma serce z kamienia”. „Nie ważne kogo kochasz, ważne, że kochasz” – powiedziała.
Postawę Doroty ocenili także widzowie, wskazując ją na osobę, która jako pierwsza opuściła reality show „Bar 6: Europa”.