Od 7 maja w Australii trwa piąta edycja reality show „Big Brother”, w której uczestnicy rywalizują o milion dolarów. Program wyróżnia się spośród innych edycji ostrym traktowaniem uczestników w przypadku złamania regulaminu. Już przed rozpoczęciem widowiska, wszyscy zawodnicy musieli złożyć pisemne oświadczenia, że nie znajdują się w żadnych związkach. Gdy wkrótce okazało się, iż dwie osoby mają partnerów, zdecydowano o natychmiastowym usunięciu ich z programu. Za każdorazowe, nawet najmniejsze złamanie zasad (np. zapomnienie o założeniu mikroportu), mieszkańców czeka kara: zmniejszenie głównej nagrody o 5 tysięcy dolarów. Do tej pory główna nagroda spadła do 750 tysięcy dolarów. Nowe pomysły wprowadzono także w odbywających się w określonym czasie nominacjach. Tak jak w poprzednich edycjach, każdy uczestnik typuje dwóch zawodników poprzez przyznawanie punktów negatywnych (można przyznać dwa punkty dla pierwszej nominowanej osoby i jeden punkt dla drugiej nominowanej osoby). Wszyscy zobowiązani są do podawania konkretnych powodów nominacji, a banalne argumentacje są karane. Do odejścia z Domu Wielkiego Brata nominowane zostają trzy osoby z największą liczbą punktów. O tym, kto odpada decydują widzowie. Dodatkowo, w każdy piątek rozgrywane są specjalne konkurencje, których zwycięzca otrzymuje do dyspozycji własny pokój (reszta domowników śpi we wspólnej sypialni w podwójnych łóżkach) oraz możliwość anulowania trzech negatywnych punktów u jednej z nominowanych osób. Dzięki temu można uratować od odejścia bliską osobę, lub też odjąć punkty z własnego konta i samemu uniknąć nominacji. Każda osoba, która odpada z programu otrzymuje w nagrodę Hyunday’a Getz. Nagrody nie otrzymują jednak osoby, które zostają usunięte z widowiska za złamanie regulaminu. Finał australijskiego „Big Brother 5” odbędzie się 1 sierpnia.