

Do meczu przygotowali się bardzo precyzyjnie m.in. wspierając się trenującymi hokej juniorami. Barmani też mieli jednak swą tajną, skrupulatnie opracowaną taktykę. Jednak jej głównym elementem była Ramona. Zadanie dziewczyny polegało na ataku bezpośrednim, czyli skokach na plecy przeciwnika, wymuszaniu noszenia na rękach i sprowadzaniu przeciwnika do parteru. W jednej z takich akcji interweniować musiał sędzia, który miał spore kłopoty z rozdzieleniem zawodnika z przeciwnej drużyny i Ramony. Olegowi udało się nawet cztery razy trafić w krążek. „Za takim krążkiem trudno zdążyć, a jak się już zdąży, to nie lada sztuką jest trafić w niego” – mówił po meczu. Z wynikiem 5:2 mecz wygrali Artyści. W barowej drużynie bramki zdobyli Sebastian Starosta i Aldek Margol. Więcej goli barmanom nie udało się strzelić, mimo kolejnego przebiegłego manewru Ramony. Swym osobistym urokiem udało jej się wydobyć od sędziów zapasowy krążek, tak że w końcówce pojedynku po tafli lodowiska ślizgały się już dwa. „Wydaje mi się, że wygraliśmy” – tak hokejowy pojedynek Barmani kontra Artyści skomentował Klaudiusz Sevković.