

Maja udała się do domu barmanów, gdzie przystąpiła do pakowania swoich rzeczy. Towarzyszyli jej przy tym realizatorzy. Wściekła dziewczyna obrażała jednego z członków ekipy, który kazał jej przeczytać list napisany do uczestników. „Za żadne skarby świata nie chciałabym takiego męża jak ty” – mówiła. „Ranisz mi serce” – odpowiedział jej ze śmiechem mężczyzna. Później Maja miała problemy, aby wszystko upchnąć w walizkach. Realizatorzy pytali ją, jak w takim razie udało jej się spakować w jedną stronę. „Moja mama to pakowała na siłę” – odpowiedziała bezwstydnie Maja. Tymczasem Wiola zaczęła zastanawiać się, czy ograniczyć kontakty z pozostałymi uczestnikami, czy też odejść z reality show. Dzień wcześniej dziewczyna całowała się z Sebastianem w barowej toalecie (boje sądzili, że kamery tam nie działają), a dziś jej chłopak zagroził, że zerwie z nią, jeśli nie przestanie go ośmieszać z romansami w programie..