Bar 3: Bez Granic

„Frytka” chce zacząć myśleć

W sobotę Leszek musiał opuścić „Bar bez granic”. Podczas pożegnania z Magdą Modrą prosił ją, aby nie opuszczała programu. „Zostawiłeś mnie z tym fiutem” – powiedziała do Leszka Agnieszka Frykowska, mając na myśli Aldka. Później na zapleczu „Frytka” rozmawiała z Magdą na temat jej odejścia z „Baru” i wejścia nowej osoby. „Magda, jeżeli będzie nowa osoba, to ze wszystkimi przywilejami wchodzi do finału! Czy dasz jej tą szansę?” – pytała Aga. W tym czasie Leszek udał się do domu, gdzie spakował swoje rzeczy, napisał pożegnalny list i udzielił wywiadu.

„Chciałem tak naprawdę być w tym programie, nie tylko aby przeżyć coś fajnego. Chciałem pokazać, że będąc w tym wieku, można świetnie uzupełniać się z młodymi. Chciałem pokazać, że w każdym wieku można być OK, zdrowym na ciele i duszy, że w tym wieku można być sprawnym, silnym. Chciałem pokazać, że wszystko jest przed nami, wszystko jest w nas. Wspaniałą sprawą była praca z Wojtkiem Kościelniakiem z Wrocławskiego Teatru Muzycznego, praca przy teledysku z profesjonalistami. Pamiętam też Miasto Western, pamiętam zawody strażackie, bardzo miły był pobyt u bezdomnych w Opolu. Niesamowitą sprawą był skok na bungee. Poligon też był OK. Niesamowitym przeżyciem było spotkanie z najpiękniejszymi Polkami. Może niepotrzebnie naskoczyłem tak na Aldiego. Był może ogniwem, ale to na pewno nie jedyna przyczyna. Musze przyznać, że nie było tragedii, miałem takie przeczucie, że ja wyjdę, że właśnie siądę z Aldim. Wiedziałem, że te kłótnie zostaną pokazane, nawet dzisiaj szykowałem papiery. Wiedziałem, że wyjdę. Teledysk pokazali mi na osłodzenie. Program po prostu skończył się. To nie jest koniec życia, dostałem szansę, za co dziękuję producentowi. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić program o fitnesie. Wyszedłem, teraz będę mógł pobiegać za swoimi sprawami. Stęskniłem się za klubem i za córkami. Chciałem przeżyć cos nowego. Byłem w wielu miejscach, dużo widziałem, chciałem się sprawdzić. Czy facet w moim wiekiem może zmierzyć się z ludźmi młodszymi. Chciałem zaprezentować coś, czego człowiek z ulicy nie może pokazać. Chciałem udowodnić sobie i pokazać innym, że na start nigdy nie jest za późno. Jak widać, nie mam dwudziestu lat, a udało mi się nagrać teledysk, można być fit i w głowie i ciele. Było miło, było OK. Przepraszam, jeśli zrobiłem coś złego. Do zobaczenia może w innym programie, może na fitnesie, może na płycie” – mówił podczas wywiadu Leszek. Przyznał on, że poprzez „Bar” spotkał osobę, w której się zakochał i nie jest to żadna z uczestniczek. „Frytka” powiedziała Maćkowi, że to on przyczynił się do zajść jakie miały miejsce w programie na żywo. Chłopak stwierdził, że… „nie było tak źle”. „Muszę się zacząć kontrolować, walnąć głową w ścianę i zacząć myśleć” – postanowiła Agnieszka. Po powrocie do domu barmani obejrzeli na video film „Nienasycenie”. „Frytka” i Magda Modra rozmawiały na temat Maćka. „Maciek potrzebuje trochę matkowania” – mówiła zakochana Aga. „Chcesz być matką to bądź, ja myślałam, że ty potrzebujesz faceta. Chcesz mieć syna to miej” – odpowiedziała Magda, która odradzała koleżance związek z Maćkiem. „Frytka” nie chciała jednak rezygnować z miłości. Agnieszka stwierdziła, że była w szoku i przestraszyła się, kiedy zobaczyła podczas programu na żywo, jak wygląda w jej przypadku amok.

Poprzedni artykułNastępny artykuł