Jego koledzy jedli polską kolację, śpiewali „Sto lat” i, krzycząc „na zdrowie” wznosili toasty. Tylko na „wszystkiego najlepszego” Francuzi niemal połamali języki. Jaki jest sekret Michała? Co zrobił, że zawojował Francję? On sam mówi, że kocha śpiew i kontakt z publicznością. Ten chłopak na scenie czuje się jak ryba w wodzie! Kiedy śpiewa i tańczy, scena zaczyna żyć. Przyjechał do Paryża na studia 14 miesięcy temu, ale chwilowo jego „uczelnią” jest „Akademia Gwiazd”. Należy do grona najlepszych „studentów”. W rankingu, co tydzień ustalanym przez profesorów, zajmuje trzecią pozycję. Także w sondażach popularności jest na górze – od 1 do 4 miejsca. O finałowym zwycięstwie zadecydują widzowie. A oni kochają Polaka za to, że w śpiew wkłada całe serce. I to jest prawda. Każdy dźwięk, który wydobywa się z jego gardła, jest poruszający. Czasem wywołuje smutek, czasem łzy, czasem śmiech. Ale nigdy nie jest obojętny. Każdy sobotni program to niezwykły show. Program odwiedzili już m.in.: Sting, Celine Dion, Johnny Hallyday, Phil Collins, Julio Iglesias, Seal, Yannic Noah. A niedawno, na specjalne zaproszenie francuskiej telewizji, do studia przybyła… babcia Michał-, Anna, razem z jego młodszym bratem. I ona zrobiła furorę! Widzowie wciąż ją wspominają. Już dziś wiadomo, że wiosną Michał wyruszy na wielkie tournee po Europie. Razem z innymi uczniami „Star Academy” (najlepsza ósemka) zaśpiewa dla milionów ludzi. Zaczną od koncertu na paryskim Parc des Princes – stadionie, na którym zwykle występują gwiazdy formatu U2. Ale o ile dla polskich piłkarzy nigdy nie było to szczęśliwe miejsce, o tyle dla Michała na pewno będzie. Zwycięzcy poprzednich edycji nagrali płyty, do dziś nie schodzą z pierwszych stron gazet, a przede wszystkim – ze sceny i pierwszych miejsc na listach przebojów. Także Michał jest skazany na sukces. „Star Academy” („Akademia Gwiazd”) gromadzi przed telewizorami co najmniej 7-milionową widownię. Do obecnej – trzeciej już – edycji programu zgłosiło się we Francji kilkanaście tysięcy osób. Producent – TF1, wybrał szesnastkę. W tym jedynego cudzoziemca – Michała. „Studenci” Star Academy zamieszkali w położonym niedaleko Paryża zamku, Vives-Eaux. Uczą się śpiewu, tańca, ekspresji scenicznej. W soboty stają do egzaminu przed gronem profesorów. Nominują oni osoby do opuszczenia programu. Spośród nich publiczność i pozostali studenci wybierają uczestnika, który musi opuścić zamek. W finale o zwycięstwie zdecydują widzowie.
[Super Express]