Wyjdą we dwoje?
Karolina wyznała Irkowi, że jeśli w niedzielę to on opuści Dom Wielkiego Brata, ona wyjdzie razem z nim – głównie dlatego, że bez niego będzie nudno i nie wytrzyma kolejnych dni bez papierosów w towarzystwie Wojtka Glanca.
Gdy w Stanach Zjednoczonych waliły się wieże World Trade Center, mieszkańcy polskiego Domu Wielkiego Brata o niczym nie wiedzieli – w Domu nadal dochodziło do kłótni pomiędzy Karoliną, a Wojtkiem Glancem, a później – między wszystkimi mieszkańcami.
Irek zapytał Wojciecha jak się czuje jako osoba nominowana, ten odpowiedział: „Ja wiedziałem, że nie dotrwam do końca. Tu wygrywa najbardziej cwany. Tutaj nie ma przyjaźni, tu chodzi o pieniądze”. Wypowiedź Wojciecha uraziła mieszkańców – rozpoczęła się kłótnia. Ireneusz próbował załagodzić konflikt, ale mieszkańcy w ostrych słowach krytykowali wypowiedź Wojtka.Wczoraj w Domu chyba nikt nie miał dobrego nastroju. Najpierw Wielki Brat wpadł na niezbyt udany pomysł „lekcji tolerancji” dla Karoliny i Wojtka Glanca – kazał im na dłużej nieokreślony czas związać się paskiem od szlafroka.
Karolina nie ukrywała swojego zdenerwowania. Tego samego dnia odbyły się nominacje – późnym wieczorem mieszkańcy poznali ich wyniki. Irek i Wojtek Glanc początkowo dobrze przyjęli wiadomość o nominacji do opuszczenia Domu. Spokój nie trwał jednak długo. Jako pierwszy panowanie nad sobą stracił Wojciech – wyszedł na papierosa do ogrodu, a po chwili zaczął przeklinać, płakać i kopać otaczające go przedmioty. Krzyczał: „to miała być gra, nie Auschwitz!”. CzytajW Domu Wielkiego Brata odbyły się pierwsze nominacje.
Wbrew temu co twierdzili producenci, nie były one emitowane na żywo. Do opuszczenia Domu Wielkiego Brata wskazani zostali zostali Ireneusz (otrzymał 5 głosów) i Wojciech Glanc (otrzymał aż 10 głosów – nie nominował go tylko Irek).