Simon Cowell opuści „American Idol”?

Tony Cowell – brat popularnego jurora, oceniającego muzyczne talenty w „American Idol”, donosi, iż 9. sezon programu będzie ostatnim, w którym będzie można zobaczyć Simona Cowella.

Brat jurora ogłosił, że przygotowano już oświadczenie prasowe, w którym mowa jest o tym, iż „American Idol 9” będzie ostatnią edycją z udziałem Simona. „Simon opuści program do końca 2010 roku, by skoncentrować się nad przygotowaniem amerykańskiej wersji widowiska The X Factor” – powiedział Tony Cowell. Jak dodał, Simon pożegna się z „Idolem”, chyba że firma produkująca show i stacja telewizyjna FOX dojdą do porozumienia, by Cowell mógł pracować jednocześnie przy dwóch formatach – wtedy popularny juror miałby sędziować w „Amerykańskim Idolu” aż do 11. edycji i jednocześnie pracować nad amerykańską odsłoną „The X Factor”, która ma zadebiutować na antenie w 2011 roku.

Simon Cowel: nowy tygrys show-biznesu

Brytyjczyk Simon Cowell trzyma w rękach stery telewizyjnej piosenki. Tylko Oprah Winfrey zarabia więcej od niego.

To on stworzył wzorowany na „Idolu” program „The X Factor”, którego popularność przybrała w Wielkiej Brytanii rozmiary narodowej manii. W soboty wieczorem ludzie mkną do domów, by zasiąść przed telewizorami i oglądać wokalne popisy utalentowanych amatorów, czyli nowej generacji telewizyjno-muzycznych gwiazd. Wierna publiczność na Wyspach sięga kilkunastu milionów, ale program odbija się światowym echem. Gościnnie pojawiają się w nim wielkie gwiazdy, jak Alicia Keys, która występem w „The X Factor” uczciła europejską premierę nowej płyty. Czytaj

„American Idol” bez Pauli Abdul

Paula Abdul oznajmiła, że nie weźmie udziału w kolejnym sezonie programu „American Idol”, w którym dotychczas pełniła rolę jurora.

Wokalistka zasiadała w fotelu jurorskim od samego początku – przez 8. edycji reality show. Swoją decyzją o odejściu ucięła wszelkie plotki i spekulacje na temat jej przyszłości w programie. O wszystkim poinformowała za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter. „Ze smutkiem w sercu, postanowiłam, że nie wrócę już do American Idol” – napisała Abdul. „Będzie mi brakowało pielęgnowania młodych talentów oraz tego, że byłam częścią show, które z dnia na dzień stało się międzynarodowym fenomenem” – dodała. Czytaj

Adam Lambert zniszczył swoją karierę?

Gene Simmons – amerykański rockowy wokalista i basista izraelskiego pochodzenia, członek i współzałożyciel hard rockowego zespołu Kiss – powiedział, iż Adam Lambert – finalista ósmej edycji „American Idol”, który wyjawił, że jest gejem – popełnił błąd decydując się na coming out. Zdaniem Simmonsa, Lambert zaprzepaścił tym całą swoją przyszłą karierę.

”On jest ogromnie utalentowany, najlepszy talent American Idol, ale myślę, że zabił swoją karierę, ponieważ jedyne o czym się teraz mówi, to nie o jego talencie, a o jego orientacji seksualnej. Jest skończony” – powiedział Gene portalowi AOL. „Życie nie jest sprawiedliwe, a ludzie żyją nie tylko w Los Angeles. Mieszkają też w Wisconsin i Nebrasce. Jest się w błędzie, jeśli myśli się, że te same zasady działają także w tych miejscach. Moja porada jest jedna: zamknąć się, siedzieć cicho na dupie i po prostu śpiewać, pozwalając ludziom, by mówili o czym tylko chcą. Życzę mu wszystkiego najlepszego, bo niewątpliwie ma talent. Gdyby tylko świat nie był miejscem homofobicznym… a niestety jest” – dodał. Czytaj

Finalista „American Idol 8” wyznał, że jest gejem

Adam Lambert – uczestnik ósmej edycji programu „American Idol” i zarazem zdobywca drugiego miejsca, wyznał w ostatnich dniach, że jest gejem.

Choć Adam Lambert nie wydał nawet swojego pierwszego albumu, zdążył już pojawić się na okładce magazynu „Rolling Stone”.

Spekulacje co do orientacji Lamberta trwały przez cały czas trwania „American Idol 8”, jednak mężczyzna powiedział otwarcie, iż jest gejem, dopiero po zakończeniu reality show, bowiem – jak stwierdził, „nie chciał stwarzać sensacji”.

„Nie chciałem przyćmić tego, czym się zajmuję, czyli śpiewu” – powiedział. Do wyznania doszło podczas ekskluzywnego wywiadu, opublikowanego na łamach „Rolling Stone”. „Myślę, że to nie powinno być dla nikogo niespodzianką, że jestem gejem” – dodał Lambert. Czytaj

USA: Kris Allen nowym Idolem

W środę w USA zakończyła się emisja ósmej edycji programu „American Idol”.

„American Idol 8” zadebiutował w Stanach Zjednoczonych 13 stycznia. Grupa kolejnych śmiałków walczyła o szansę na nagranie własnej płyty i rozpoczęcie kariery muzycznej. Zwycięzcą reality show został 24-letni Kris Allen. Co prawda Allen nagrał swoją debiutancką płytę już w roku 2007, ale dopiero udział w show przyniósł mu rozgłos. Czytaj

USA: niebezpieczne zdarzenia w amerykańskim „Idolu”

Próba generalna mająca miejsce przed wtorkową galą programu „American Idol” została przerwana, gdy część planu eksplodowała i spadła na ziemię. Z kolei chwilę wcześniej reżyser widowiska – Debbie Williams, spadła ze schodów i została zabrana do szpitala.

„Mieliśmy kilka nieprzyjemnych zajść na scenie. W związku z tym próba generalna została anulowana” – powiedział Ryan Seacrest, prowadzący widowisko. Czytaj

Kryzys reality TV?

Nie tylko gospodarka przechodzi kryzys. Wprawdzie w USA w zestawieniach Nielsen Media Research nadal dominują znane od lat hity, takie jak wyprodukowany przez FOXa „American Idol”, który 13 stycznia powrócił z ósmym sezonem, lecz pozostałe programy z gatunku reality TV od lat nie zanotowały równie spektakularnego sukcesu. Pomijając typowe teleturnieje, ostatnim z wielkich przebojów był nakręcony przez ABC „Dancing with the Stars” z 2005 roku.

Jednak to nie powstrzymało dyrektorów stacji telewizyjnych przed podejmowaniem kolejnych prób. Gdy aktorzy grożą strajkiem, maleje liczba telewidzów wszystkich programów i kurczy się rynek reklam, producenci telewizyjni coraz chętniej sięgają po gatunek reality show, który cechują niskie koszty produkcji i popularność wśród młodych widzów. Dlatego możemy mieć pewność, że znów ktoś będzie na wyścigi zrzucać kilogramy, poddawać się badaniom na wykrywaczu kłamstw lub jeść owady. Czytaj

Simon Cowell planuje się zamrozić

49-letni Simon Cowell wierzy w inżynierię, technologię i postęp w medycynie do tego stopnia, iż ufa, że w przyszłości naukowcy będą potrafili przywracać zmarłych do życia – czytamy w „Super Expressie”.

Juror amerykańskiego „Idola” pragnie, by po śmierci zamrożono jego ciało. Cowell jest przekonany, że minusowa temperatura zakonserwuje jego zwłoki, a w przyszłości, dzięki postępowi technicznemu powróci do świata żywych. Simon zdradził swój plan brytyjskiemu premierowi Gordonowi Brownowi, w telewizyjnym programie „Downing Street Dinner”. Czytaj