
Emisja programu rozpoczęła się ponad miesiąc temu. Od tej pory 24-letnia modelka Emma Cornell jest odcięta od świata zewnętrznego i nie wie, że w tym czasie zmarł na raka jej ojciec. Rzecznik stacji, która emituje „Big Brothera”, zapewnił, że decyzję o nieinformowaniu dziewczyny podjęto po konsultacjach z rodziną. „Tata Emmy nie chciał, żeby się martwiła. Nie chciał, by zmuszano ją do opuszczenia programu i uczestniczenia w pogrzebie” – wyjaśniał chłopak Emmy, Tim Stanton. „Może jej być smutno, kiedy wyjdzie i pozna prawdę, ale myślę, że to zrozumie” – dodał Stanton. Czytaj