Za nami finał trzeciej edycji „The Voice”. Jako pierwsza z finałowej walki odpadła podopieczna Edyty Górniak – Jagoda Kret. Później wyeliminowany został Arek Kłusowski z zespołu Barona i Tomsona. W ścisłym finale zmierzyli się Ernest Staniaszek (podopieczny Marka Piekarczyka) i Mateusz Ziółko (podopieczny Marii Sadowskiej). Zwycięzcą programu został Mateusz Ziółko.
Zmagania w finale rozpoczął Mateusz Ziółko z zespołu Marii Sadowskiej, który wykonał „Earth Song” Michaela Jacksona. – Poderwało mnie. Dałeś tyle energii, jakbyś śpiewał wszystkie piosenki, które wykonałeś przez ostatnie trzy miesiące – komentowała Edyta Górniak. – Ja wierzę, że takie wykonania i taka muzyka naprawdę mogą zmienić świat – powiedziała Maria Sadowska.
Jagoda Kret z drużyny Edyty Górniak zaśpiewała „Et Last” Etty James. Poruszony Marek Piekarczyk wręczył finalistce róże. – Jagoda, jesteś wspaniała. Obiecywałaś mi, że nie będziesz się denerwować, a słyszałam, że się denerwujesz. Jesteś wspaniała, piękna i utalentowana. Gratuluję ci, że jesteś w finale – strofowała Edyta Górniak.
Podopieczny Marka Piekarczyka Ernest Staniaszek wykonał „Nights In White Satin” grupy The Moody Blues. – Jestem twoim kibicem od samego początku. Jesteś fantastyczny. Potrafisz przyłożyć, masz też liryczne oblicze – komplementował Baron. – Zaśpiewałeś dziś coś, czego wcześniej nie pokazałeś. Wciąż odkrywasz nowe karty. Nie popisywałeś się, tylko po prostu zaśpiewałeś – pochwalił podopiecznego Marek Piekarczyk.
Arek Kłusowski z grupy Barona i Tomsona zaprezentował „What A Wonderful World” Louisa Armstronga. – Pięknie zaśpiewałeś. Jestem z ciebie dumna – powiedziała Maria Sadowska. – Jesteś artystą w tym, co tutaj zaśpiewałeś – skomentował Tomson.
Po pierwszej rundzie z finału odpadła Jagoda Kret z drużyny Edyty Górniak.
Po kolejnych występach – tym razem uczestnicy zaśpiewali w towarzystwie jurorów – z show pożegnał się Arek Kłusowski.
W kolejnym etapie Ernest Staniaszek i Mateusz Ziółko wykonali autorskie kompozycje – odpowiednio: „Bejbe” i „How To Win (A Love)”.
– Kiedy śpiewasz, wszystkie kobiety się rumienią – oceniła występ Ernesta Staniaszka jurorka Edyta Górniak. – Jesteś rock’n’rollowcem. Potrzeba takich rock’n’rollowców jak ty – dodał Marek Piekarczyk.
– Gdy śpiewasz, człowiek przenosi się w inne przestrzenie – to już opinia Tomsona na temat występu Mateusza Ziółko. – Upaliłeś mnie tym wykonaniem. Twoja kompozycja to światowy poziom, a ty możesz podbić świat – oceniła natomiast Maria Sadowska.
Na koniec ogłoszono werdykt widzów – trzecią edycję „The Voice of Poland” wygrał Mateusz Ziółko. W 2008 roku Ziółko brał udział w pierwszej edycji „Mam Talent!” (TVN), gdzie zajął 10 miejsce.
[Interia.pl]