The Voice of Poland 3

„The Voice 3” – odcinek 8: trzecia bitwa za nami

Jury programu The Voice | fot. TVP2

Trzecia i ostatnia bitwa w „The Voice of Poland 3” za nami. Kto odpadł z programu, a kogo zobaczymy w kolejnym etapie show?

Jury programu The Voice | fot. TVP2
Jury programu The Voice | fot. TVP2

W pierwszym pojedynku zmierzyły się Dorota Theisebach i Marie Napieralska z drużyny Barona i Tomsona. Jurorzy wybrali wokalistkom przebój Alicii Keys „A Woman’s Worth”. – Dziewczyny, jesteście mega diwy. Mega wielkie wokale. Żadnej z was nie brakuje umiejętności. Gdybym ja bym miała wybrać, to wybrałabym namiętność w głosie. Ma ją Dorota – oceniła Edyta Górniak. – Zamyśliłem się. Maszyny do śpiewania. Perfekcyjne dziewczyny – zachwycał się Marek Piekarczyk. – Wybór jest mega trudny – powiedziała Maria Sadowska, wskazując jednak na Dorotę. Baron i Tomson nie mogli zdecydować się na wybór, chcieli nawet uciekać ze studia telewizyjnego. Ostatecznie jurorzy wybrali Dorotę Theisebach.

Marek Piekarczyk zestawił w bitwie Roberta Zelewskiego i Olgę Dąbrowską, którzy zaśpiewali utwór „Przygoda bez miłości” grupy Test. – Straszny ogień zrobiliście – powiedzieli Baron i Tomson, komplementując Roberta i Olgę. – Robert, śpiewasz nierówno i nieczysto, wokalnie to jest masakra, ale jest w tobie coś pozytywnego. Olga jednak cię zmiotła – oceniła Maria Sadowska. Krytyczna wobec obu uczestników była Edyta Górniak, która nisko oceniła interpretację utworu. Ostatecznie to Olga awansowała do kolejnego etapu.

Gosia Janek i Dorota Lembicz tworzyły parę w ringu z zespołu Marii Sadowskiej. Wokalistki wykonały przebój Edyty Bartosiewicz „Szał”. – Jesteście niesamowite! Nie wybiorę. A gdybym miała wybrać, to byłaby to Małgosia – powiedziała Edyta Górniak, do której Maria Sadowska zwróciła się w międzyczasie „Edzia”. – Nie jestem Edzia! Możesz mówić do mnie Edi, ale nie Edzia – oburzyła się gwiazda na koleżankę-jurorkę. Marek Piekarczyk wskazał na Dorotę. – W tym kraju jest za mało rock’n’rolla – argumentował. – Dorota powaliła mnie na łopatki, a Gosia nie wytrzymała napięcia – powiedziała Maria Sadowska, wybierając Dorotę Lembicz.

Edyta Górniak wybrała do pojedynku Wojtka Władka i Cezarego Andrzejaka, którzy zaśpiewali utwór Oasis „Wonderwall”. Maria Sadowska zaczęła od komplementów, a skończyła wskazaniem na Wojtka. – Macie wielkie możliwości, ale gdybym miał zdecydować, poszedłbym z Czarkiem – to słowa Marka Piekarczyka. Baron i Tomson także wskazali na Cezarego. Edyta Górniak postanowiła, że w kolejnym etapie zostanie właśnie Cezary Andrzejak.

Magdalena Banasiuk zmierzyła się z siostrami Kasią i Gosią Hybiak. Jurorzy Baron i Tomson wybrali podopiecznym utwór „Don’t Let Go (Love)” En Vogue. – Gdybym miała wybrać, to wybrałabym Kasię i Gosię – powiedziała Edyta Górniak. – Co ja mam powiedzieć po Edycie? – utyskiwał Marek Piekarczyk, który wskazał na siostry Hybiak, podobnie jak Maria Sadowska. Baron i Tomson zdecydowali, że z programem pożegna się Magdalena Banasiuk.

Magdalena Meisel i Kaja Tyzenhauz tworzyły „bitewną” parę z zespołu Marka Piekarczyka. Juror wybrał podopiecznym „Dziś już wiem” Urszuli. – Porównując wasze wokale, to więcej szlachetności jest u Kai – powiedziała Edyta Górniak. Baron i Tomson wskazali na Magdalenę, tak jak Maria Sadowska. – Dziewczyny, wystraszyłyście się sceny i świateł. Było tak, jak powiedzieli jurorzy. Kaja świetnie zaczęła, maja świetnie skończyła – ocenił Marek Piekarczyk, wybierając Magdalenę Meisel.

Maria Sadowska zestawiła w ringu Bartka Broniewskiego i Marię Rodriguez. Wokaliści wykonali „Hit The Road Jack” Percy’ego Mayfielda. – Maria temperamentem przykryła Bartka – ocenili Baron i Tomson. – Zgadzam się z chłopcami – powiedziała Edyta Górniak. – Ja bym chciał, żeby niektóre nasze dziewczyny łasiły się tak, jak ty się kłócisz – zwrócił się do Marii Rodriguez juror Marek Piekarczyk, wskazując na Kubankę. Maria Sadowska – trenerka wokalistów – zaskakująco dla wszystkich wskazała jednak na Bartka Broniewskiego. A Maria Rodriguez została „skradziona” przez Edytę Górniak.

Agata Michalska i Kamil Franczak tworzyli duet z zespołu Edyty Górniak i wykonali „Impossible” Shontelle. – Zaśpiewaliście wspaniale. Nie mam pytań! Nie wiem, kogo wybrać. Agata ujęła mnie jednak tym, co jest nienazwane – powiedziała Maria Sadowska. – Zaśpiewaliście to jak ludzie, który na scenie są razem parę lat – ocenił Marek Piekarczyk. Baron i Tomson wskazali na Kamila. – Ale Agata jest wyjątkowa – zaznaczyli muzycy Afromental. – Ten utwór mogą zaśpiewać tylko osoby, którzy mają odpowiednie dusze – uderzała w wysokie tony Edyta Górniak, która prawie płacząc ostatecznie wybrała Agatę Michalską.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł