Mam Talent! 5

„Mam Talent! 5” – odcinek 8: Trio ETC i Recycling Band w finale

Jury programu Mam Talent | fot. TVN

W sobotę zobaczyliśmy nadawany na żywo pierwszy półfinał w piątej edycji „Mam Talent!”. Popisy półfinalistów w „Mam Talent!” przyćmiła swoim gościnnym występem Klaudia Kulawik, która w pierwszej edycji show zajęła drugie miejsce.

Jury programu Mam Talent | fot. TVN
Jury programu Mam Talent | fot. TVN

Program rozpoczęła Gwardia Gryfa, która zaprezentowała efektowny taniec z chorągwiami do muzyki „O Fortuna” Carla Orffa. – Jesteście niesamowici, życzę wam, żeby wiatr sukcesu, który dmie w wasze chorągwie, doprowadził was na szczyty – powiedziała w swoim stylu Małgorzata Foremniak. – To było jak otwarcie olimpiady – dodał Robert Kozyra. – Jak fajnie jest dać szansę fajnym ludziom – skomentowała krótko Agnieszka Chylińska.

Sporo energii na scenie zostawił zespół Recycling Band, który zgodnie z nazwą grał na instrumentach wykonanych z odpadków. Kwartet instrumentalistów jako wokalne sample wykorzystał wypowiedzi jurorów z występów castingowych. – Gratuluję doboru świetnych wokalistów. Była pełna moc, świetny występ, zachwyciliście tym, że jesteście nieprzewidywalni – podkreśliła Agnieszka Chylińska. – Jesteście numerem 1 piątej edycji, bardziej kreatywni niż MacGyver – dodał Kozyra. – Jesteście zawodowi, żeby zrobić coś z niczego trzeba być genialnym, a wy jesteście! – to opinia Foremniak.

Duet Break Box to – również zgodnie z nazwą – połączenie beatboxu i breakdance’u. Panowie weszli na scenie przy dźwiękach „Lion Sleeps Tonight” z „Króla Lwa”. – No cóż, tygryski, daliście ciała, ale w dobrym znaczeniu – pochwaliła Małgorzata Foremniak. Agnieszka Chylińska zauważyła „delikatny stresik” u beatboxera.

Romantyczny nastrój wprowadził grający na harfie wokalista Michał Zator, inspirujący się fantasy i twórczością Loreeny McKennitt. Foremniak żałowała, że tak krótko trwał jego występ. Michała skrytykował za to Kozyra, który wytknął mu „mało ciekawy głos”.

– To było megawidowiskowe, takie występy tylko u nas! – zachwalała Chylińska po występie Marcina Tylkowskiego (akrobatyka sportowa). Skaczący na trampolinie 26-latek (medalista mistrzostw Polski i turniejów międzynarodowych) zachwycił także pozostałych jurorów. – Moja żądza krwi została zaspokojona! – ekscytowała się Foremniak.

Ze sportem związany był też występ kolejnego uczestnika – Mieszka Włodarczyka. Chłopak żonglujący piłkami do koszykówki również zrobił wrażenie na jury. – Jesteś władcą sceny, takie osoby jak ty są warte 300 tysięcy zł – ocenił Kozyra. – Panuj nam jak najdłużej – dodała Foremniak.

Najwięcej negatywnych opinii zebrała Aleksandra Borak. Niespełna 20-letnia wokalistka sięgnęła po przebój „We Found Love” Rihanny, prezentując znacznie spokojniejszą wersję od oryginału. Nie spodobało się to Agnieszce Chylińskiej. – Skoczną, taneczną wersję zamieniłaś w taki smęt – mówiła rozczarowana jurorka. – Moim zdaniem to było straszne – dodał Robert Kozyra.

Występy półfinalistów zakończyło Trio ETC z Rzeszowa (akrobatyka). Grupa reklamowana była jako „żeńska odpowiedź na Melkart Ball”, czyli zwycięzców pierwszej edycji „Mam Talent”. – To najlepszy występ tego wieczoru – nie miał wątpliwości Kozyra. – To była koronkowa robota – dodała Foremniak.

W pierwszej trójce znaleźli się ETC, Mieszko Włodarczyk i Recycling Band. Najwięcej głosów telewidzów uzyskały dziewczyny z Rzeszowa, co oznaczało, że o uznanie jurorów rywalizować będą koszykarz i muzyczny kwartet. Dwa głosy (Agnieszki Chylińskiej i Małgorzaty Foremniak) sprawiły, że do finału oprócz Trio ETC awansował także Recycling Band.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł