Kolejny spadek oglądalności amerykańskiej wersji „Idola”. W czwartej serial „Teoria wielkiego podrywu” był bardzo bliski pobicia czołowego programu stacji FOX.
Wygląda na to, że w USA zbliża się kres dominacji „Amerykańskiego Idola” nad innymi programami telewizyjnymi. Najpierw premiera jedenastej edycji show zaliczyła największy w swojej historii spadek oglądalności, by dzień później widowisko zaliczyło kolejny cios.
W minionych latach „Idol” był poza konkurencją pozostałych nadawców. Format co tydzień gromadził przed telewizorami 25-30 mln widzów. Jednak coraz więcej widowisk tego typu – jak „America’s Got Talent”, „The Voice” czy „The X Factor” – wpłynęło najwyraźniej na spadek zainteresowania tego rodzaju produkcjami.
W czwartek godzinny odcinek „Idola” oglądało 17,74 mln widzów, przy współczynniku 5.6. Konkurencyjna „Teoria wielkiego podrywu” w telewizji CBS zgromadziła w tym czasie 15,71 mln widzów, przy współczynniku 5.2.
Czy uważacie, że powoli stajemy się świadkami końca najpopularniejszego talent-search show w Stanach Zjednoczonych?