Trzecią edycję „Mam Talent” wygrała Magda Welc, nastoletnia wokalistka. Jak przeczytać można na łamach najnowszego numeru „Wprost”, specjaliści nie mają żadnych złudzeń. Telewizyjne show są wyreżyserowane, a w przypadku Welc z góry było wiadomo, że dziewczyna nie zrobi żadnej kariery.
„W takich programach z góry wiadomo, jaki typ uczestników ma wystąpić, bo to formaty, a nie produkcje własne. Dlatego musi być nie tylko zdolna wokalistka, ale i uzdolniony skrzypek czy niepełnosprawny akordeonista, który podbije oglądalność. W przypadku Mam Talent z góry było wiadomo, że mała dziewczynka, która zwyciężyła, nie zrobi kariery” – mówi na łamach „Wprost” Stanisław Trzciński, szef STC Records.
„Bo ona wcale dobrze nie śpiewa, tylko fajnie wykonuje jedną wyuczoną piosenkę, chwytającą za serce. To jest wybór pod publiczkę, niezwiązany z jakąkolwiek przyszłością artystyczną, zwykła ściema medialna” – dodaje.