Agnieszka „Frytka” Frykowska w rozmowie z WP.pl mówi o tym, że nie chce być klasyfikowana jak „głupia blondynka”. Dodaje, że jest zdeterminowana, by udowodnić, iż jest dobrą aktorką.
„W branży jestem 8 lat, ale do tej pory byłam znana z tego, że jestem znana. Są ludzie, którzy dają mi szansę i nie patrzą na mnie przez pryzmat skandalistki, tylko przez pryzmat początkującej aktorki, której należy dać szansę” – mówi.
Niebawem Frykowska zagra w filmie Bokser o Przemysławie Salecie. Planuje także swój własny musical. „Od roku mam dyplom. Jestem zawodowym aktorem. Sytuacja w zawodzie wygląda tak, że nie należy czekać na propozycję, ale się o nie starać. We mnie jest determinacja. Zostałam sklasyfikowana do roli głupiej blondynki, co nie jest zgodne z moim wewnętrznym ja. Muszę udowadniać sobie i całemu światu, że jestem dobrą aktorką” – dodaje.