Krystyna Czubówna – zaprzyjaźniona z Niną Terentiew uczestniczka pierwszej edycji Tylko nas dwoje, zdradza, że dyrektor programowa Polsatu nadal chce zobaczyć w programie Edytę Górniak.
„Chyba będzie czwarty juror” – powiedziała Czubówna podczas prezentacji wiosennej ramówki. „To jednak Górniak będzie czwartą jurorką” – mówi z kolei anonimowe źródło informacji. „Przekonało ją 40 tysięcy złotych. Sama też chwaliła się ostatnio, że już zbiera haki na Dodę” – mówi.
Sama Doda miała podobno zostać poproszona o przekonanie Górniak, by zgodziła się sędziować w widowisku. Podczas prezentacji nowej ramówki Polsatu, Rabczewska wypowiedziała się na temat zachowania swojej niedoszłej koleżanki z pracy. „Jak się mówi A, to trzeba powiedzieć B. Nie rozumiem tego zupełnie. Mam inny charakter. Jeśli kogoś zaczepiam, to mam cywilną odwagę ponieść konsekwencje mojej zaczepki. Uważam, że to jest słabe, że dzisiaj nie przyszła, ale być może tak się stanie, że będzie w programie i to akurat uważam za jakiś objaw dojrzałości. To by było kompletnie niedojrzałe i nieprofesjonalne, gdyby się wycofała z tego programu tylko i wyłącznie na jakieś animozje, które wynikły z jej zaczepiania mnie wcześniejszego. Ja jestem ponad to” – powiedziała Doda. „To nie jest tak, że ja się nakręcam i trzęsę, kiedy przyjdzie Edzia, by ją totalnie zgnoić przy wszystkich. Tym bardziej, że wiem, że ma jakąś trudną sytuację. Ja sama przechodziłam rozwód i wiem, że to nie jest fajne. Wiem też jak skończyła Jusia po wspaniałym i ekscytującym programie ze mną. Odczuwam pewne wyrzuty sumienia. Nie chcę się przyczyniać do kolejnych strat psychicznych gwiazd” – dodała.